Skocz do zawartości
  • ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Podobna zawartość

    • Przez Nebthtet
      Wygląda na to, że jednak się piecze. Artykuł z Le Monde traktuje głównie o zwolnieniach, reorganizacjach, niskim morale we francuskim oddziale firmy (i pomyśleć, że kiedyś kusiło mnie, żeby tam aplikować... ), ale nadmienia też że ponoć pokazano Diablo 4 pracownikom europejskim. Jest szansa na premierę w 2020.
      Le long tunnel des salariés de Blizzard France, géant du jeu vidéo visé par un plan social massif
      WWW.LEMONDE.FR La maison-mère américaine veut supprimer 134 postes dans sa filiale versaillaise, où les négociations ont échoué et le moral est au plus bas. Szczerze powiedziawszy patrząc na to, co Acti wyczynia w ostatnich latach to ja nie mam zbyt wielkich nadziei na to, że coś cudownego tam zdziałają - wręcz odwrotnie, pewnie będzie gra za 230-250 PLN plus masa MTX. 🔥
    • Przez Nebthtet
      Wygląda na to, że Blizz pracował dwa lata nad czymś, co poszło do kosza. Wychodzi na to, że w ostatnich latach mają więcej anulacji niż premier... Ciekawe czy anulacja to wpływ acti? Bo coś podejrzewam, że tak może być. 
      Blizzard Reportedly Cancels Game That Was In The Works For Two Years - GameSpot
      WWW.GAMESPOT.COM A senior animator at Blizzard says people will "never see" what his team was working on; around 50 percent of Blizzard's games are canceled before release.  
    • Przez Nebthtet
      Wygląda na to, że Acti pali się coraz bardziej pod dupskami i plan "odchudzania" Blizzarda jest kontynuowany. W artykule Bloomberga z 8/02 oprócz informacji o spadku cen akcji wspomniano również o odejściu Mike'a Morhaime'a z Blizzarda.
      Cóż, może odchudzili by firmę o Bobbiego Koticka, w końcu jego dupsko to coś koło trzystu "normalnych" pracowników w przeliczeniu na dolary.
       
    • Przez Nebthtet
      2017 rokiem lootboxów. I wiecie co jest smutne? Że tak naprawdę tylnymi drzwiami wprowadził je w dużej mierze Blizzard - swoimi skórkami do Overwatcha. Byłam jedną z osób przechodzących nad tym do porządku dziennego - "to tylko skórki, nie mają wpływu na grę, niech sobie będą". BŁĄD. Rzecz jasna myliłam się - niestety nie tylko ja. Bo oto rok później mamy czystego raka jakim jest akcja EA z Battlefrontem 2, czy otwieranie skrzynek na plaży w Normandii przed publicznością w Call of Duty WW2.
      Ciekawe czy ostatni skandal z Battlefrontem obudzi konsumentów. Szczerze? Nie mam zbytnio na to nadziei. A wiecie dlaczego? Przykład: przychody Ubisoftu z mikrotransakcji przekroczyły te, jakie osiągają sprzedając pełne wersje gier.

      I nie są sami... W przypadku EA przychody ze sprzedaży cyfrowej to 60% dochodu (chociaż tutaj nie znalazłam dokładnego splitu z podziałem na cyfrową sprzedaż pełnych gier vs dlc/mikrotransakcji). Activision/Blizzard w 2016 zarobiło na sprzedaży "in-game contentu" 3,6 mld dolarów.
       
      Uprzedzając potencjalne narzekania że cytuję tylko Sterlinga - nie będę szukać innego komentarza, bo on doskonale podsumowuje i pokazuje problem. A że facet jest totalnie prokonsumencki (nie zarabia nic na reklamach, w 100% finansuje się z przychodów crowdfundingowych) nie mamy tutaj problemu tego, że może mieć jakiś interes żeby dowalić któremuś konkretnie wydawcy.
       
      Jeśli ktoś nie do końca ma świadomość, jak działa mechanizm aktualnie niczym rak toczący nasze ukochane hobby:
      Tutaj na uwadze warto również mieć fakt, że Activision (a więc również Blizzard) ostatnio opatentował mechanizm dobierania graczy w multi tak, aby noobków matchować z zaawansowanymi graczami "żeby pokazać im co fajnego w grach można zdobyć".
       
      Dalsza historia może potoczyć się na kilka sposobów - niestety jednym z nich może być powtórka z 1983 roku... Oby nie, bo sami wiecie ile czasu zajęło branży podniesienie się po tym. Moje zalecenie dla osób które zechcą posłuchać:
      Nie kupuj gier z monetyzacją (mikrotransakcjami). Tak, to oznacza w dzisiejszych czasach "nie kupuj gier AAA". Tylko że wiemy, iż jest to mało realne (sama tłukę namiętnie w Destiny 2, a z jakiegoś powodu sporo ludzi lubi też PUBG... Jeśli już musisz to nie kupuj tego draństwa za pełną cenę. Nie rób zakupów w grze (gdyby ludzie tego gówna nie kupowali, to w końcu przestano by je implementować). Bojkotuj gry z toksycznymi schematami monetyzacji (Battlefront 2, Middle-Earth Shadow of War). Chociaż tutaj Overwatch też powinien dostać po pysku za ograniczone czasowo skiny np na Halloween czy święta co promuje hazard. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Uświadom sobie, że nie ma nic za darmo. A jeśli coś jest, to towarem jesteś ty sam. Unikaj kupowania preorderów, lootcrate'ów i tym podobnego rak contentu. I żeby była jasność - nie mam na myśli sensownie zrobionej monetyzacji jaką np. można zobaczyć w Path of Exile, które powinno być stawiane za przykład jak zrobić dobrą grę, dać ją ludziom za darmo i utrzymywać się z tego co ludzie w niej kupują cyfrowo  
      A to komentarz na dokładkę.
       
      Chętnie się dowiem co wy o tym sądzicie.
    • Przez Nebthtet
      Jak widać robi się moda na remake starych, kochanych staroci. Microsoft na trwającej właśnie prezentacji z Gamescomu mówi więcej o zapowiedzianym podczas E3 remake kochanego przez wielu graczy Age of Empires. Oj, grało się w to kiedyś.
       
       
      Rzecz jasna - nie na steamie tylko na Windows Store. Pytanie, czy nostalgia fanów będzie wystarczająco duża by kupili grę tam? Blizzard miał łatwiej - ich launcher nie miał tak spektakularnych fuckupów jak Windows Store. Cóż, jeśli flopnie to tak jak Quantum Break prędzej czy później zrobią edycję steam
       
      Rzecz jasna można się zapisać do bety.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności