Skocz do zawartości
Nebthtet

Płatne mody na Steamie

Co sądzisz o płatnych modach  

18 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co sądzisz o płatnych modach?

    • To fajny pomysł
      1
    • To poroniony pomysł
      14
    • Nie mam zdania
      1
    • Wisi mi to, nie moduję
      2
  2. 2. Czy jeśli płatne mody się spopularyzują będziesz je kupować?

    • Tak, czemu nie
      0
    • Być może
      9
    • Nigdy!!!
      9


Rekomendowane odpowiedzi

Od paru dni kręci się megashitstorm wokół wprowadzenia możliwości monetyzacji modów poprzez Steam Workshop. Na pierwszy ogień poszedł jakże ukochany przez modderską brać Skyrim - gdzie dla twórcy zostaje 25%, a reszta idzie do Bethesdy i Valve (jaki oni mają split między sobą nie jest potwierdzone).

 

Oczywiście oprócz tego już pojawił się skandalik i wycofanie jednego z modów ze względu na użycie zawartości innego autora bez jego zgody...

Dajcie znać co o tym sądzicie - jest też ankieta.

 

[Gaben już odezwał się w tym temacie na Reddicie]

 

Ja jestem za tym, aby wspierać twórców modów. Ale IMO to, w jaki sposób robi to Valve to poroniony pomysł. 


Jakiś post jest interesujący, pomocny, zabawny, denerwujący? Skorzystaj z systemu reakcji - autor będzie mieć większą motywację, by napisać kolejne lub się poprawić! Masz pytanie do admina? Zajrzyj tutaj.

:miecio: :ad: sig_neb.png :ad: :miecio: 

banner-discord-ga-ad-scpl.png
Power tends to corrupt; absolute power corrupts absolutely. - Lord Acton
Frankly, my dear, I don't give a damn. - Rhett Butler

I am the Law. - Judge Dredd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem za, jeśli proporcje byłby by 90% dla twórcy 10% dla Steam za udostępnienie i dystrybucję moda na swojej platformie no góra 15%. Warto wspierać twórców i motywować do powstania jeszcze lepszych modów, pod warunkiem że będą tego warte a ich Twórcy prócz chęci zrobienia kasy postarają się żeby były ciekawe i miodne ;)

 

Aktualnie mody są traktowane jako swoisty fenomen coś co w założeniu jest darmowe bo robione przez fanów dla fanów, często dla prestiżu w grupie moderów. No ale to już powinna być decyzja autora czy chce oddać swoją ciężką pracę za darmo i wyłącznie dla uznania w szerszym gronie swojego talentu, czy może chce za pracę włożoną w jego powstanie pobierać wynagrodzenie.

 

Oby tylko nie stało się tak że o kasę upomną się właściciele praw autorskich do modowanego dzieła ( oczywiście tylko Ci którzy na to oficjalnie nie pozwalają )   :P

 

Edit:

Przeczytałem i nie rozkodowałem, jeśli przy sprzedaży prócz Steam kasę robi również producent gry w dodatku oboje zabierają autorowi lwią część , to źle to widzę na przyszłość. Wkrótce wszyscy zaczną widzieć w tym interes, a wtedy efekt może być odwrotny zamiast więcej lepszych jakościowo modów dostaniemy mniej gorszych bo będzie liczyć się tylko kasa. Twórcy z zagorzałych fanatyków siedzących godzinami przy detalach i robiących to co lubią, staną się pracownikami kierującymi się zasadą mniej czasu per mod = więcej modów i kasy :(

 

Jeśli taka wizja by się sprawdziła, osoby używające mody będą topnieć w oczach, a jeśli nie będzie ich dla kogo robić to nie będzie złotego interesu. Ja aplikuje mody bo to fajna zabawa ale jeśli miałbym za wszystkie ( a użyłem ich setki ), słono zapłacić to pewnie bym się na taką skalę nie zajmował lub wręcz z tej zabawy zrezygnował.

Edytowane przez Tommy Rich

UXleTZk.pngATER DRACONES         TOMMY RICH FLEET        STAR CITIZEN POLSKA3W1sLPY.png   
URl3Qun.png?1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w zupełności z Wami wsparcie autorów to bardzo dobra sprawa ale nie na takich procentowych warunkach jak to zaproponował Steam. 

Dla mnie jednak to chyba nic innego jak próba wybadania rynku przed kolejnym etapem "rozwoju sprzedaży gier" ...

Bo jeśli to się przyjmie to za jakiś czas dostaniemy mody również od producentów gier czyli będziemy kupować grę, DLC i dodatkowo mody ;)

Idą ciekawe czasy ... :confused:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach


Idą ciekawe czasy ...

 

Ano... pirackie mody, jak to dziwnie brzmi.  :teehee:


ad.pngdastro_ad.pngad.png
 
banner-discord-ga-ad-scpl.png

Wszystkie moje posty na forum GameArmada mają postać prywatnej opinii i są oparte na moim prywatnym zdaniu odnośnie różnych zagadnień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Płatne mody na Steam to tragiczna implementacja dobrego pomysłu. Dlaczego?

 

  • osoby tworzące mody często naruszają prawa autorskie, ale nikt się nie czepia bo nie zarabiają na tym. Teraz może się to zmienić, mimo polityki Steam, że mody nie mogą łamać praw autorskich. A to dlatego, że wiele modów korzysta z innych modów, do których prawa mają ich twórcy. Tym samym powstaje niewyobrażalny i raczej nie do rozwiązania problem, czyje prawa są chronione przez Steam, a czyje nie. Na pewno twórcy gry, bo dostają swoją część zysku. Ale czy i twórcy moda? Ponoć już jeden mod został usunięty z Workshop za używanie elementów innego moda. Sąd rozstrzygając spór miałby sporą zagwozdkę jak to potraktować. Śliska sprawa
     
  • 25% zysku dla twórcy. Mało, ale więcej niż nic. Jestem ciekaw jak to się ma do regularnych pracowników Bethesdy, np. pracujących nad DLC. Czy mają wyższą pensję niż 25% zysku z DLC? Wątpię. Tym samym moderzy są nawet na uprzywilejowanej pozycji.
     
  • O umieszczaniu nie swoich modów w Workshopie to już nawet nie ma co mówić, cwaniaki zawsze się znajdą i to zadanie Valve by ich banować.
     
  • Płacę = wymagam. Twórcy gry mają obowiązek dostosować każde DLC do działania z podstawką, także po updacie. A co, jeśli twórca moda tego nie zrobi? Okres 24h na zwrot kasy to za mała ochrona konsumenta. Z drugiej strony od dawna zamyka się serwery starych gier, niby coś innego a efekt ten sam: zapłaciłem a grać nie mogę. I od dawna problem ten korporacje mają w d.... 
     
  • mody są popularne, bo są darmowe. Większość z nich do niewiele warte popierdółki, często ściąga się ich kilkadziesiąt lub nawet setki. A ceny ustalane przez twórców moda są tak arbitralne, że określenie ich właściwej wartości jest niezwykle trudne. Nic nie stoi na przeszkodzie, by dać miecz za 100 dolców. Może jakiś frajer kupi. 
     

Generalnie każdy ma prawo dostać kasę za swoją pracę. Jednak moderzy nigdy nie żądali pieniędzy. Gdyby się ich spodziewali to nigdy by się tym nie zajmowali (no może poza uzyskaniem szansy na zatrudnienie po sukcesie moda, pośrednio jest to tworzenie modów w celu zarobkowym). Wydaje mi się też, że dla popularnych modów 25% to znacznie więcej niż pensja pracownika robiącego DLC. Biorąc jednak pod uwagę kompletny brak wsparcia ze strony dewelopera (sprzedaje grę, już zarobił na gościu robiącym mody) i niemal brak wsparcia Valve (Workshop to nie jedyne źródło modów, Nexus jest darmowy) branie 75% "za nic" to rozbój i powinno być odwrotnie. 

Ponoć Gabe w AMA https://www.reddit.com/r/gaming/comments/33uplp/mods_and_steam/ stwierdził, że zastąpią to donacją, będzie można wybrać 0$ lub więcej i gracz decyduje czy i ile płaci. To może działać, tylko nie 25% a 75% i banować osoby uploadujące cudze mody. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...) Ponoć już jeden mod został usunięty z Workshop za używanie elementów innego moda. Sąd rozstrzygając spór miałby sporą zagwozdkę jak to potraktować. Śliska sprawa (...)

 

Twórca sam go usunął po porozumieniu z autorem wykorzystanego contentu. Tam akurat nie było złej woli.

 

(...) 25% zysku dla twórcy. Mało, ale więcej niż nic. Jestem ciekaw jak to się ma do regularnych pracowników Bethesdy, np. pracujących nad DLC. Czy mają wyższą pensję niż 25% zysku z DLC? Wątpię. Tym samym moderzy są nawet na uprzywilejowanej pozycji. (...)

 

Nie do końca. Regularny pracownik nie tworzy sam takiego kawału contentu. IMO jedno do drugiego nie przystaje.

 

(...) Płacę = wymagam. Twórcy gry mają obowiązek dostosować każde DLC do działania z podstawką, także po updacie. A co, jeśli twórca moda tego nie zrobi? Okres 24h na zwrot kasy to za mała ochrona konsumenta. Z drugiej strony od dawna zamyka się serwery starych gier, niby coś innego a efekt ten sam: zapłaciłem a grać nie mogę. I od dawna problem ten korporacje mają w d.... (...)

 

Tu właśnie pies jest pogrzebany. Nie ma takiej gwarancji. Coś, za co zapłaciłeś może sobie przestać działać za 2 lata, a autor już dawno będzie robić co innego i mieć daleko w nosie że wcześniej wziął za mod kasę. Z drugiej strony przeciętny moder nie ma takiego zaplecza żeby pozwolić sobie na QA jakie mają do dyspozycji komercyjne studia.

 

(...) Ponoć Gabe w AMA https://www.reddit.c...mods_and_steam/ stwierdził,że zastąpią to donacją, będzie można wybrać 0$ lub więcej i gracz decyduje czy i ile płaci. To może działać, tylko nie 25% a 75% i banować osoby uploadujące cudze mody. (...)

 

Właśnie o "donate button" woła społeczność od początku jak ten poroniony pomysł się objawił. Też jestem zdania że jeśli mod jest super to twórcy należy się coś za jego pracę. Ale zamykanie takiego contentu za paywallem prowadzi już do nieciekawych konsekwencji w dłuższej perspektywie. Przypomina mi się sprzed paru lat kwestia Day One DLC... I niestety ale mam deja vu.

 

Co do splitu - powtarzam że nie ma tutaj wciąż potwierdzenia ile bierze Valve, a ile Bethesda. Dalej twierdzę że 25 vs 75 to sakramencko nieciekawe ratio, ale po przeczytaniu tu i ówdzie różnych argumentów można zrozumieć skąd to płynie (nieważne czy się z tym zgadzamy). Działkę Bethesdy można traktować jako koszt wylicencjonowania IP (zainteresowanie modem do Skyrima jest większe niż np do Project Zomboid co przekłada się na większą szansę zarobku), stworzenia przez developera platformy (engine, framework, narzędzia modderskie jeśli są, etc). Oczywiście w przypadku Skyrima i tego nieszczęsnego engine pamiętającego jeszcze jak nasi przodkowie skakali po drzewach (potrzebował moda żeby korzystać z większej ilości pamięci niż 4GB FFS...) można zawsze narzekać na to że się za kupę udziału w zyskach dostaje łopatę zamiast koparki Caterpillara no ale ludzką naturą jest kwękać ;)


Jakiś post jest interesujący, pomocny, zabawny, denerwujący? Skorzystaj z systemu reakcji - autor będzie mieć większą motywację, by napisać kolejne lub się poprawić! Masz pytanie do admina? Zajrzyj tutaj.

:miecio: :ad: sig_neb.png :ad: :miecio: 

banner-discord-ga-ad-scpl.png
Power tends to corrupt; absolute power corrupts absolutely. - Lord Acton
Frankly, my dear, I don't give a damn. - Rhett Butler

I am the Law. - Judge Dredd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteście przewrażliwieni, myślę że koniec końców obecni twórcy modów nie będą chcieli na tym zarabiać, bo straciliby mnóstwo fanów i popularności mając przy tym tylko 25% kasy jaką zapłacili gracze. Z czasem pewnie pojawią się jakieś doświadczone grupy które będą robić mody dla zysków, ale to może i lepiej - takie płatne mody raczej musiałyby być dobre jakościowo aby ktokolwiek je kupił, pewnie byłoby to jakieś większe mody całkowicie zmieniające konkretne gry, ich rozgrywkę itp..

Ja tam jednak myślę że na dalszą metę nie wpłynie to ani pozytywnie, ani negatywnie na sytuację modów i graczy z nich korzystających. Jak ktoś naprawdę nie chce płacić to zawsze może ściągnąć moda, przecież takowe nie posiadają żadnych zabezpieczeń?

Edytowane przez centurionix

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli mod jest dobry, moge za niego zaplacic :)
.. ale moderowi, nie Valve / Bethesda kltore zabieraja 75% ceny

czyli nie przez steam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do obligatoryjnie płatnych modów zacytuję wypowiedź znalezioną na innym forum dotyczącą historii powstania moda ENB dla Skyrima:

 

  • "Boris Vorontsov tworzy ENB dla Skyrima, bibliotekę poprawiającą grafikę w grze i dodającą do niej nowe efekty. Publikuje ją razem z pakietem shaderów, odpowiedających za głębię ostrości, bloom, efekty soczewki , wygląd słońca w grze i tak dalej.
  • Udostępnia to za darmo. W shaderach można grzebać, udoskonalać je i pisać własne. Można robić swoje mody i publikować gdzie się chce.
  • Shader odpowiadający za wygląd słońca i efekt flary pisze, bazując na pracy Borisa, Kingeric1992, korzystając z udostępionego, też za darmo, SIGGRAPH 2011 paper "Physically-Based Real-Time Lens Flare Rendering" by Matthias B. Hullin, Elmar Eisemann, Hans-Peter Seidel, and Sungkil Lee.
  • Udostępnia swoją pracę za darmo, oczywiście trzeba go wymienić jako twórcę.
  • Shader głębi ostrości, bazując na kodzie Borisa, udoskonalił Gp65cj04 a potem zmodyfikował Kyo.
  • Plik efektów z którego korzystam ma jeszcze więcej ojców: Boris, ZeroKing, JawZ, Trillville, Midhras, Kyo, Insomnia, prod80, CeeJay.dk, MTichenor/IndigoNeko, Marty McFly, Matso. Do kupy poskładał to Miratheus.
  • Wszystko to jest udoskonalane dzięki temu, że jest udostępniane za darmo. Przez parę lat, jakie minęły od wydania pierwszego ENB dla Skyrima, dzięki darmowej pracy wielu ludzi, można przebierać w presetach ENB, zmienić grę nie do poznania, cieszyć się nowymi efektami i dopasować jej wygląd do własnych upodobań.

Nich mi ktoś powie, jak to by wyglądało gdyby na samym początku do tego łańcucha włączyć pieniądze, a za nimi prawa na wyłączność, prawników i podobne duperele. Przecież większość z modyfikacji korzysta z pracy innych ludzi.

Jeżeli ktoś liczy na to, że mody, za które trzeba będzie płacić, staną się o niebo lepsze, chyba się myli."

 

I tyle w tym temacie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie mam takich rozterek - Skyrima mam na PS3  :ulan:

 

A co do samych opłat:

  • Każda praca zasługuje na adekwatną zapłatę (nie zależnie od tego, czy twórca się tego domaga czy też nie)
  • Jest to rozwiązanie kwestii praw autorskich Bethsaidy (i innych firm), których praca / znaki towarowe przez moderów jest wykorzystywana.
  • 25% to w sumie norma, zespoły muzyczne czy autorzy książek chcieli by tyle dostawać czasami za swoje dzieła.

Ja rozumiem - muszę płacić za coś co do tej pory miałem za darmo. No ok... tyle że -Nie Muszę-, nikt mnie nie zmusza do zakupienia danego contentu i grania w to... Gry są towarem luksusowym, Sorry.

 

Gdyby był przycisk "Donate", ilu z nas by kliknęło wiedząc, że 75% idzie na V+B? Osobiście wolałbym twórcy zapłacić PayPalem.. a że tyle z tym zachodu, to nie zapłaciłbym w ogóle. No i koło się zamyka.

 

Jedyny sposób w jaki możemy wpływać na ten rynek, to kupować gry / content dobry jakościowo, warty swojej ceny, a bojkotować odcinanie kuponów przez firmy. Tyle teorii.

Edytowane przez Тесоn

tecon_ad.png

Programming today is a race between software engineers striving to build bigger and better idiot-proof programs,
and the Universe trying to produce bigger and better idiots.
...
So far, the Universe is winning.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już spadają oceny Skyrima na Steamie. Zapytacie pewnie: dlaczego? Przecież gra jest dobra to i oceny powinny być dobre. Otóż jak zauważył jeden z recenzentów osoby grające w Skyrim na PC oceniają grę nie tylko taką, jaka jest, ale także jaka jest po zmodowaniu. Dla wielu osób Skyrim byłby najwyżej grą OK. Ale po zainstalowaniu modów naprawiających co Bethesda zepsuła i dodająych nowe elementy Skyrim wspina się do świetności. Stąd, zakładając że płatne mody = brak modów, spadek ocen. 

Oczywiście wiele z negatywnych recenzji ma na zadanie wyrazić sprzeciw graczy. Ale wyżej opisane 'drugie dno' może mieć długotrwały i bardziej brzemienny w skutkach efekt- z punktu widzenia Bethesdy i ocen ich gier. Dla Skyrima negatywne oceny to główne wyraz oburzenia. Ale dla przyszłych gier na Steam, które umieszczą mody za 'paywallem' będzie to spory problem. Ich oceny będą niższe (niekoniecznie złe, po prostu niższe niż gdyby gracz używał poprawiających grę modów) niż mogłyby być. I to bez wysiłku developera, a jedynie za sprawą moderów, gdyż porawienie odbioru gry dzieki modom nic nie kosztuje twórców gry. Całośc zadania spada na wolontariuszy i zapaleńców. 

 

Ostatecznie mam nadzieję, że większość moderów pozostanie przy dobrowolnych datkach, ewentualnie że będzie możliwość piracenia modów. A to dlatego, że jest wiele gier, które dzięki modom naprawdę zyskują (także na sprzedaży, o czym Valve i Bethesda zapomnieli).

Trzeba zaglądać na      http://www.reddit.com/r/modpiracy/     na wszelki wypadek :(

Edytowane przez Muzyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam i tak ani razu nie korzystałem z steamowego systemu modowania tylko robiłem (jak już to robiłem, bo jakiejś niewyobrażalnej liczby modów nie używam) tylko robiłem to ręcznie lub przy pomocy programu nexusa. Tylko czy kiedy mody będą płatne choćby na samym steamie czy będzie to w pełni legalne?


"Strzeżcie się rozczarowań, bo pozory mylą. Takimi, jakimi
wydają się być, rzeczy są rzadko. A kobiety nigdy"
   

 

amberlight_ad.png

Mój referral: STAR-ZZXF-MJF6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i temat umarł :)

Valve wycofało się z płatnych modów.

 

http://steamcommunity.com/games/SteamWorkshop/announcements/detail/208632365253244218

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej to kolejna odsłona zjawiska maksymalizacji korpo(wy)zysku. Podstawowym problemem całego zjawiska modowania (które uważam za doskonały przejaw kreatywności) obarczony jest grzechem pierworodnym zwanym naruszaniem praw autorskich. Ale tylko wtedy gdy twórca pobiera za to opłatę. 

 

Innymi słowy kiedy dajemy datek na twórców moda łamie on prawa autorskie. Pomysł Velve był pierwszą próba uregulowania tego problemu. Pomysł świetny wykonanie fatalne. Otwartą kwestią pozostaje kto zawinił bardziej Velve czy Wydawca. Oczywistym jest, że wydawca ma prawo do zysków wynikających z wykorzystania jego nazwijmy to: towaru. Firma oferująca mody także, jakby nie patrzeć to ogromne ułatwienie dla graczy gdy znajdują to czego potrzebują w jednym miejscu. Należy pamiętać, że praca ludzi którzy tym się zajmują też kosztuje. 

 

Z tym, że podział zysków to inna kwestia. A to co zaproponowało Velve to zwykły brak szacunku dla tych którzy tworzą mody. Należny pamiętać, że lwia część modów to osobne produkty które tylko działają w środowisku gry. I ilość roboczo godzin spędzonych przy jego tworzeniu jest nie mniejsza jak etatowego pracownika studia developera. Ponadto, należny pamiętać, że mody dają drugie życie grze która powoli odchodzi w zapomnienie. A to przekłada się na zysk wydawcy.  

 

Z ważywszy na to, to co bulwersuje mnie w całej tej sprawie to potraktowanie twórców modów jak stado baranów. Tępy motłoch, który powinien cieszyć się z łaski jaśniepanów. Nie wiem kto był pomysłodawcą podziału 25/75 ale na pewno był to koleś pokroju który mówi, że twórcom gry kiedy mają ją skończy aby wydawca mógł ja puścić na rynek nie zważając czy jest gotowa, bo kasa musi się zgadzać w słupku.

 

Natomiast przekazywanie praw autorskich na rzecz dystrybutora to już prawdziwy rozbój!

 

Gdyby zaproponowano taki podział moder/wydawca/velve na poziomie 45/45/10 to nikt nie miał by prawa do narzekania. Byłby to uczciwy podział dla wszystkich.

 

Gracze korzystający z modów zapewne byli by oburzeni jednak sorry nikt ich nie zmusza do kupowania, za czyjąś ciężką pracę, jego talent, wiedzę i umiejętności należny zapłacić. A każdy kto szanuje ludzi dostarczających graczowi to co mu się podoba zasługuje na szacunek wyrażony nie tylko dobrym słowem.

 

Była tu poruszona kwestia jakości modów, że byłby to skok na kasę a jakość odeszła by do lamusa. Jest jedna różnica między developerem na etacie a moderem. Developer bez względu czy tworzy shit czy hit ma za to zapłacone. Moder jak zrobi shit to jedyne co będzie z tego miał to stracony czas. Tylko coś co będzie na tyle dobre, że ludzie będą chcieli wydać na to kasę zapewni mu zapłatę. Dlatego jestem przekonany, że mody stałyby się jeszcze lepsze niż były dotychczas. 

Edytowane przez Jazz

 

 

JFK (1).jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego właśnie jestem przeciw takim praktykom, jeśli na sprzedaży tego typu twórczości kasę biją nie autorzy modów, a wielkie firmy dystrybucyjne ( piszę o złodziejskich proporcjach ), to jest to zabicie idei jaką jest pokazania twórcom że przy wzmożonej pracy ich produkt mógł wyglądać o głowę lepiej i mieć znacznie szersze możliwości.

 

O jakość się martwiłem biorąc pod uwagę pewną możliwość, a mianowicie to, że za mody zaczną się brać małe firmy a nie amatorzy modowania czy wielcy i zdolni fani danego tytułu, a to niesie ze sobą zagrożenie jakości. Owszem może się okazać również że dzięki temu mody zyskają na jakości i staną się bardziej pro jednak zawsze zostanie ta niepewność....  ;)


UXleTZk.pngATER DRACONES         TOMMY RICH FLEET        STAR CITIZEN POLSKA3W1sLPY.png   
URl3Qun.png?1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach


Innymi słowy kiedy dajemy datek na twórców moda łamie on prawa autorskie. Pomysł Velve był pierwszą próba uregulowania tego problemu. Pomysł świetny wykonanie fatalne. Otwartą kwestią pozostaje kto zawinił bardziej Velve czy Wydawca. Oczywistym jest, że wydawca ma prawo do zysków wynikających z wykorzystania jego nazwijmy to: towaru. Firma oferująca mody także, jakby nie patrzeć to ogromne ułatwienie dla graczy gdy znajdują to czego potrzebują w jednym miejscu. Należy pamiętać, że praca ludzi którzy tym się zajmują też kosztuje. 

 

Prawdę mówiąc osobiście nie jestem przekonany, czy wydawca, czyt Bethesda powinien dostawać przysłowiowego centa z kasy za mody. Wiele modów została wprowadzona, by naprawić błędy/nie dociągnięcia gier. Innymi słowy prowadzi to do sytuacji, gdy wydawca dostaje dodatkową kasę za to, iż popsuł grę i ktoś inny ją naprawił. Ponadto, to doprowadzi do tego, iż to doprowadzi do np wypuszczania wyższych poziomów trudności jako płatnych mody.


vim_ad.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minęły dwa lata i widmo płatnych modów znów powraca by nas straszyć. Tym razem Bethesda chce wprowadzić to za pomocą swojej pokracznej platformy, a koszty zamaskować tym, że mody będzie się "kupować" za jakieś creditsy. Tylko że owe creditsy z nieba też spadać nie będą. Wyciągam z szafy widły i pochodnię, trzeba znów robić dym...

 

 


Jakiś post jest interesujący, pomocny, zabawny, denerwujący? Skorzystaj z systemu reakcji - autor będzie mieć większą motywację, by napisać kolejne lub się poprawić! Masz pytanie do admina? Zajrzyj tutaj.

:miecio: :ad: sig_neb.png :ad: :miecio: 

banner-discord-ga-ad-scpl.png
Power tends to corrupt; absolute power corrupts absolutely. - Lord Acton
Frankly, my dear, I don't give a damn. - Rhett Butler

I am the Law. - Judge Dredd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Czy masz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Nebthtet
      Uwaga - jeśli ktoś myślał o graniu w D2 z wykorzystaniem Valve Proton - lepiej niech poczeka, bo Bungie wali za to permabany. Mam nadzieję, że przestaną... Póki co jednak trzymajcie się od tego z dala.
      Więcej na reddicie.

    • Przez Nebthtet
      Jako że w wątku o remake pojawił się temat pierwotnej wersji Final Fantasy VII, to w tym wątku jest okazja żeby podzielić się sposobami na to, aby wersje dostępne dziś jako-tako wyglądały i działały. Jakie mody polecacie (@Xeroeth podziel się informacją )
      PS - Aeris czy Tifa? 😎
    • Przez Amb3r
      No Man's Sky... Gra, która jest doskonałym przykładem, że duża presja i hype train są w stanie zniszczyć nawet dobrze zapowiadającą się produkcję. Czy gdyby Hello Games pracowało dłużej nad swoją produkcją dotrzymałoby swoich obietnic? Być może nie, ale na pewno byłoby ich bliższe, a sama gra byłaby niewątpliwie lepsza.
      Jak już wspomniałem przed premierą No Man's Sky w internecie powstał niesamowity, gargantuiczny wręcz Hype przez duże H. Przesadne oczekiwania nie wyszły jeszcze nigdy nawet doskonałym produktom na dobre, a w tym wypadku Hello games wydało produkt niewątpliwie wybrakowany. Rozczarowanie było podwójne.
      Obecne prawa konsumenta - na szczęście dla całego szeregu graczy - nie zostawiły ich w mało komfortowej sytuacji posiadania bezwartościowego / małowartościowego produktu kupionego za niemałe pieniądze. Za falą negatywnych opinii postąpiła fala zwrotów wersji PC na platformach cyfrowych.

      Jedna z "pozytywnych" ocen NMS
      Niektórzy sprzedawcy próbowali się pozbyć posiadanego zapasu wersji PS4 tnąc ceny (nawet o połowę), chociaż były to akcje lokalne, a nie globalne. Były to próby skazane na porażkę w takim samym stopniu jak wybieranie wody kubkiem z tonącego okrętu.
      Jednak to nie koniec problemów Hello Games związanych z ich najnowszą produkcją. Brytyjska ASA (Advertising Standards Authority - organizacja pilnująca prawdziwości treści reklamowych) pod wpływem wielu skarg z różnych źródeł rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie. Głównie dotyczy ono zawartości strony gry na Steamie i w innych sklepach (bo się znacząco między sobą nie różnią).
      Powodem skarg miało być wprowadzanie w błąd potencjalnych kupujących. Chodziło głównie o różnice w zachowaniu, generatorze i rozmiarze zwierząt, brak multiplayera, wojen frakcji i konwojów podróżujących między sytemami, niemożność latania tuż nad ziemią, wygląd interfejsu użytkownika i na ekrany ładowania.
      Ciężko to nawet nazwać podkolorowaniem, które jest cechą charakterystyczną dla zabiegów reklamowych. Tak duża rozbieżność opisu produktu z jego stanem rzeczywistym nosi już znamiona świadomego i celowego wprowadzania w błąd potencjalnych klientów. Jeżeli zarzuty zostaną potwierdzone przez ASA twórcy będą musieli nie tylko zmienić strony informujące o grze we wszystkich sklepach, ale także wszelkie niezgodne z prawdą materiały promocyjne na youtube i innych serwisach gdzie takowe mogą się znajdować.
    • Przez Nebthtet
      Osiris New Dawn to nowy survival od Fenix Fire Entertainment. Po rozbiciu się na odległej planecie możemy budować tam kolonię (sami lub w trybie co-op), walczyć, wydobywać surowce i oswajać różne stworzenia.
      Akcja gry ma miejsce w 2046 roku. Dzięki odkryciu technologii umożliwiającej podróż z prędkością bliską tej, jaką osiąga światło rozpoczęto misje załogowe do systemu Gliese 581 (jeśli interesujecie się astronomią, to ta nazwa nie jest wam obca). Gracze w wyniku przymusowego lądowania na jednej z planet muszą stworzyć tam kolonię, która pozwoli im na przetrwanie w nieprzyjaznych warunkach.
       
      Osiris New Dawn oferować ma następujące atrakcje:
      Kolonizacja w trybie multiplayer - w trybie online można wspólnie budować bazę i bronić jej przed lokalnymi gatunkami zwierząt oraz innymi graczami. Zbieranie surowców i materiałów niezbędnych do przetrwania, uprawa żywności, odkrywanie nowych technologii. Możliwość budowy modularnych baz, pojazdów i droidów. Zmienne warunki pogodowe, deszcze meteorów. Podziemne lokalizacje z unikalnymi odkryciami. Możliwość budowy statków kosmicznych i podróż na inne planety w obrębie układu słonecznego w którym toczy się gra. Inteligentne obce gatunki z instynktami drapieżnika - i gama uzbrojenia do negocjacji z nimi.  
      Fenix Fire Entertainment obiecuje również grafikę na poziomie produkcji AAA, szczegółowe tekstury, efekty HDR, system kinematyki dbający o płynność ruchów postaci graczy oraz stworów, jakie będzie można napotkać.
       
      Od premiery nie upłynął jeszcze nawet tydzień, a już pojawiło się kilka aktualizacji, developerzy opublikowali również listę rzeczy nad którymi aktualnie pracują:
      Problemy z zapisywaniem prywatnych serwerów (znikające budynki, korytarze, pojazdy itp.) Bugi z umieszczaniem koszarów i korytarzy. Problemy z rozdzielczościami, spawnowaniem statków kosmicznych. Zużycie paliwa przez statki kosmiczne Limity budowlane (część prac optymalizacyjnych) Problemy z wykopywaniem z publicznego multiplayera (część problemów z Photon Cloud) Dziennik misji ładujący się w poprawnym miejscu po powtórnym zalogowaniu do gry/serwera. Twórcy są również aktywni na forum gry reagując na zgłaszane przez graczy sugestie i problemy. Aktualnie Osiris New Dawn może poszczycić się ponad tysiącem recenzji graczy na Steam - i ponad 3/4 są pozytywne. Gra ma też swoją oficjalną wikipedię, gdzie jest już ponad pół tysiąca wpisów. Patrząc na zainteresowanie jakie ten tytuł wywołuje można mieć nadzieję, że będzie jeszcze lepiej.
      Jeśli grasz w tę grę, podziel się opinią na jej temat w komentarzach, lub na naszym forum.  
    • Przez Nebthtet
      Jeśli na graniu w FTL spędziliście długie godziny, a gry roguelike to coś, za czym przepadasz, powinieneś spróbować Space Rogue - gry niedawno wydanej przez Red Beat.
       
      Space Rogue to gra oferująca 6 różniących się od siebie ras, bitwy kosmiczne, losowo generowany świat i wydarzenia, możliwość wydobywania surowców oraz tryb piaskownicy. To wszystko opakowane jest w grafikę stylizowaną na złoty okres science fiction i okraszone klimatyczną ścieżką dźwiękową.  

      Od czasu rozpoczęcia Early Access do gry wprowadzono następujące zmiany:
      Globalny system postępów - pozwala na odblokowanie nowych statków, misji, cech kapitana itp. Cechy kapitana - permanentne pasywne umiejętności postaci zmieniające grę. Nowe statki - różne jednostki dopasowane do różnych stylów rozgrywki. Nowe historie - 4 różne misje główne gdzie gracz może zdecydować o losach galaktyki. Dynamicznie generowane wydarzenia. Kosmiczne wiadomości - globalne tymczasowe wydarzenia mające wpływ na całość rozgrywki. Nowe typy wrogów - Magnapod i Crystallid. Cała gama nowych broni, przedmiotów i dronów oraz wiele zmian i nowości.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności