eerozeteen

@Amb3r tak jestem linuksowy i z checia pomoge wiec jak cos pisz priv, tylko odrazu mowie ze to droga przez meke i potrzeba duzooooooooooo wyrzeczen

niestety, mój system operacyjny nie ma takich kwiatków jak chhdsk Przeleciałemdysk za pomocą "badblocks -nsv /dev/sda1" i całkowicie jest czysty od badów. Komp starszym chodzi, moze im nie przeszkadza jego głośna praca, nic nie mówią

teraz ctrl+c, zapisac sobie w pliku i ctrl+v wtedy keidy beidze potrzebny Nie żeby mi się nudziło w robocie....

aj, nei zagladaj czlowku troche na gofrum i sie zaleglosci zrobia Wsio jest na fotkach. tylko ze ten glosny dysk to Seagate a nie WD

wsadzilem stary dysk i w ogole go nei slyhac... wiec cos musi byc z dyskiem. Zobacze do napisze sklep jak mi wysle maila z linkiem do mojego nagrania

EDYCJA POSTU - PODEJŚCIE NR 6 Z dziennika edytora postu: Sory Neb nie wiem gdzie na tym nowym forum jest pokazywanie kodu i nie moge wstawic w spioler filmikow yt i kuzwa calosc sie wstawila..... ocipialem.... Zrobile dzis kilka testow na rozne sposoby, czesc nagralem, porobilem troche zdjec zaraz wszytko powrzucam: Najpierw testy, kazdy zaczynal sie od wlaczenia kompa, bootowania linuxa, krotki idle, wlaczenia przegladarki i wylaczenia lapka: Uwaga, w pod koniec filmokow moze byc glosniejszy 'bip' [efekt uruchamiania menu zamkniecia] wiec nie wsluciwac sie w prace dysku pod koniec. Przy kazdym nagrania telefon lezal mikrofonem jak najblizej dysku. [1] - Dysk w docelowym laptopie, straszne glosno sie zachowuje nicpoń - bootwanie + wylaczenie [2] - Dysk podlaacozny kabelkiem do esata drugeigo laptopa [3] - Dyk w drugim laptopie [4] - Dysk po "tuningu" Jak slychac (bo nic nie widac ;P) dysk poza laptopem zony ma bardzo znosny noise, nawet wkaldajac go do mojego lapka, nie powiedzialbym ze jest glosny - wiec nasuwa sie jedno, albo dysk laptop mojej zony nie jest stwozony do 7,2k RPM i to przez to jest tak a nie inaczej, albo nie wiem Jutro postaram sie jeszcze zdobyc ten stary dysk co siedzial u niej w lapie i sprawdze jak z nim dziala. Wkladalem swojego WD Black to lapka, ale ze mam gpt na nim i uefi, nie moglem zrobic bootowania systemu zeby obczaic jak na nim sie bdzie zachowywac. Jednak uruchomilem linuxa z pena, i na jednen partycki zrobilem kopie folderu 20GB i nie slyszalem jakichs glosnych zachowan (!). Ach jescze efekt "tuningu". Zrobilem z papieru takie podkladki na bok dysku zeby nie latal na lewo i prawo, bo niby ma luz (ale i tak go sluby trzymaja), wydawal mi sie ze ciszej pracuje, ale to moze byc efekt placebo Chyba sie udało....

No właśnie tego ze na starym dysku tak było to do końca nie jestem pewnie Zona mówi ze na starym dysku tak głośno nie było... Ale jeszcze jezeli chodzi o prace dysku, to mam pewnie spostrzezenia z mojego lapka (dell e4310), dysk 500. Mam dualboota z winda i linuxem. Linux startuje fajnie, prawie wogole dysku nie sluchac, ale jak odpalam winde, to od czasu bootloadera, do ekranu logowania dysk jest tak rżnięty i tak go sluchac, ze w sumie balem sie ze jest do dupy, ale linuksim cichuto startuje. Moze masz racje ze wina systemu plikow? system jest na ext4 i moze problem jest z journalingiem. Bo w sumie tez, co jakiś czas przy bieganiu po stronach czy robioeniu cos w termianlu, raz na 5-10 sek slychac dysk ze cos zapisuje. No ale mnie zastanawia jedno ze przerzucając na/z niego dane podłączając po esata ani raz nie zaskrzeczał Co do sanek, to ni ma, dysk jest bezpośrednio kręcony do obudowy: https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=qeYy2k0a1Fs#t=84 Firmware tez próbowałem do Seagate, co tam była informacja, znalazłem jakieś iso na stornie della, ale niestety, on nie pasi do tego dysku. hdparmem tez probowalem wylaczyc zarzadzanie zasilaniem (hdparm -B 255 /dev/sda) ale to tez nic nie dalo, co chwile bylo sluchac. No nic, bez pojscia do domu i wyczerpania i sprawdzenia wymienionych w topicu rzeczy, nic do przodu nie pojdziemy No wieczorem siade nad tym i posprawdzam

HIstoria dysku jest taka, ze kupilem dla starszych lapka i tam wlasnie byl ten dysk 250GB, a ze zonka miala u siebie w lapku 160GB, to pomyslalem ze zrobie jej dobrze i dysk zamienie, bo rodzicow tyle GB nie trzeba. Zonka twierdzi ze przy starym dysku nie było takich problemów, ale mi sie wydaje ze chyba byly (?)... Jak wygluszenie nic nie da musze zatem odwrócić systemy za pomocą dd, i sprawdzić na starym dysku jak to będzie A jest jakas roznica miedzy MBR a GPT jezeli chodzi o hdd noise?

Patent tutaj jest taki: https://forum.lowyat.net/uploads/attach-17/post-78417-1227295577_thumb.jpg http://www.newmodeus.com/shop/images/DELL1500 nm.jpg http://i.ebayimg.com/00/s/MTAwMFgxMDAw/$(KGrHqR,!qoFDlHSnbFmBQ6nr)tjig~~60_35.JPG Wiec tez tak się zastanawiam ze nie ma gdzie tych podkładek podłożyć, bo miedzy dysk a obudowę nie dam rady tam nic wcisnąć, zostaje obudowa->śruba. A może wystarczy dokręcić śrubki? :] Dziś nagram jak to wygląda, i nawet podłączę po esata do mojego lapka żeby udowodnić ze jest dobry Ale pytanko, czy właśnie kontroler może tutaj być problemem?

no on ma sruby od dolu, do przykrecenia, wiec sporobje zrobic podkladki, w sumie chyba tedy droba, bo jak go podniose ze stoly to malo slychac go jest, zrobie jutro filmiki zebysie usyszeli co jak to wyglada

znalazlem to, musze to sprawdzic czy to cos da... http://www.thinkwiki.org/wiki/Problem_with_hard_drive_clicking A jest normalnie przykreconu jak Dell przykazal, wszytkimi srobkami, tak jak powinien, moze mu obudowa dociska srodek, nie wiem

Znowu pisze z problemem, ale wiem ze jest utaj grono fachowcow wiec i moze przyczene i prozwiazanie znajdziemy. Wiem co powiedziecie po przeczytaniu tytulu: dysk sie konczy, ale sprawa jest taka, ze ten dysk podlaczeny przez esata oraz normlanie do innego laptopa, dziala cichutko i zadnego "skrobania" nei slychac. Sprawdzalem rowniez z innym dyskiem i sprawa taka sama - lapek "staruszek" chrupie dyskiem a inny/nowszy nie. Staruszek to Dell Inspiron 1520 z CPU T8100, dyski testowane to Seagate 250GB/7200 i WD 160GB/5400. W oby przypadkach przy stacie systemu sluchac mocno jego prace, na systenie co jakis czas rowneisz sluchac to samo. W biosie niby sa opcjie do pracy dysk: - quied but slower - faster but noiser - normal Przestawaniac kazda z tych opcji, nie zauwazylem roznicy. System na lapie to Linux, ale tez jak byla winda na starym dysku, to efekt byl taki sam. Jak uciszyc bestie? jak dysk jest wyciagniety poza lapka to nawet go nie slycahc jak zpisuja sie dane... Macie jakies pomysle, czym sprawdzic, co zrobic, moze cos hdparmem przestaic, obudowe wyciszyc czy cos ?

zglosilem na ichszym profilu fb ;) https://www.facebook.com/PLthewitcher/posts/1609225415991359   Ciekawe czy to czytaja i cos odpisza ;)

Literówka jest :) to Gotfryda jak ma nazwa księgi czy Goftryda jak jest w treści :) Tapnięte z F60

siedzialem ze 2 lata (okolice roku 2004) na www.lac.pl - milo wspominam ten czas teraz niestety wiatr po nim hula... pozniej probowalem arkadia.rpg.pl - jedyny aktulanie sensowny polski mud do grania, typowo RPG, z dwowa "Swiatami"/domenami - Ishtar (Swiat wiedzmina) i Imperium (warhammera). z zagnanicznych nie polskojezycznych o najwiekszy chyba jest aardwolf - www.aardwolf.com - probowalem tam ise bawic, ale moj poziom angielskiego nie pozwala za bardzo na cieszenie sie z gry. Czasem proboje sie przelamac i do arkadii wracac, moznaby tam bylo pograc z kims, ale regulamin zabrania mieszania swiatow (realny vs arkadia) i mozna ise bana nabawic za umawianie i gadanie poza gra... Ogolnie to tekstowe rpg;) Polecam kazdemu