No niestety pokrętło od regulacji oporu nie ma żadnego wpływu na deadzony i martwa 2mm strefa tak czy siak zostaje, dla mnie jest to nie akceptowalne, bo traci się przez to kompletnie precyzję sterowania a ja lubię wykonywać minimalne ruchy przy akrobacjach. Ja kupiłem go z myślą o ed i sc także nie mam dostatecznego komfortu w tych tytułach i joy idzie do żyda. Dobrze, że mam sidewindera 2 na optykach, bo gdybym wcześniej nie używał tak precyzyjnego joya to by mi pewnie nie przeszkadzały mankamenty hotasa x, chciałem go zmienić głównie przez brak dedykowanej przepustnicy i małą ilość przycisków ale te deadzony dla mnie kompletnie dyskwalifikują to urządzenie. Poza tym optyczne potki vs standardowe to dodatkowo mniejszy input lag przy samych ruchach. Najlepszym rozwiązaniem będzie dla mnie chyba znalezienie dedykowanej przepustnicy do mojego starego joya, bo nie chcę już eksperymentować z innymi wolantami. Tak czy siak dzięki za odzew.