Obejrzałem i drugi sezon, nie spieszyłem się jakoś żeby zacząć ale jak zacząłem to skończyłem w dwa dni. Generalnie uwagi mam jak do pierwszego sezonu, z tym że fabuła jest po pierwsze słabsza, realizacja dalej na dobrym poziomie, gra aktorska - to się pogorszyło zdecydowanie, znaczy może poza Dolores i Teddym, bo to się pogorszyć nie mogło, jedna z drewna, drugi nadekspresyjny aż szkliwo na zębach trzeszczy. najlepszy jest Ed Harris no i Bernard. Ostatnie 5 odcinków już się męczyłem żeby dokończyć, odcinki o indianinie i ten z samurajami najlepsze. IMHO zmarnowany potencjał. Można obejrzeć ale są lepsze rzeczy na te 10 godzin życia do roboty, chociażby spanie