mmo The Elder Scrolls Online

No może, jakoś nie mam teraz specjalnej ochoty na MMO w ogóle to się nie interesowałem co teraz w trawie piszczy.
Z tego co kojarzę to jednak TESO ma dość mocno mieszane opinie.

 

eidt. Teraz sprawdziłem, to nawet nie wiem kiedy przeszło z abonamentu. Chyba już dość dawno.

Po drugie nie zwróciłem uwagi, że mowa o dodatku jest.

Trzeba uważniej czytać jak człowiek zmęczony jest.

Edytowane 3 Lipiec 2017 przez Amb3r

W sumie chodzi o darmowy abonament na 5 dni, tam jest wszystko.

Z okazji premiery Clockwork City każdy ma możliwość odebrania za darmo do końca (w Crown store) roku non-combat peta w postaci uskrzydlonego węża napędzanego parą

 

Ech, czy mi się będzie chciało to ściągać i logować się tylko po to... Chyba nie  

W czerwcu pojawi się kolejny dodatek, który przeniesie nas do krainy Wysokich Elfów. Pod względem zawartości będzie wielkości Morrowinda.

 

 

 

Ja jestem ciekawa, czy jedna z gier nad którą teraz pracuje Bethesda to kolejne Elder Scrollsy, czy będą tłuc dalej zdechłą kobyłę w postaci Skyrima, a nowe rzeczy wypychać właśnie do ESO.

Idą cyklem Scrolle/Fallouty. ESO jest fajnym typowym MMO, dużo grindu i oklepanych repetatywnych questów co czyni tą grę dosyć przyjemną jeśli ktoś coś takiego lubi  (Ja lubię :P) 

Elder Scrolle z drugiej strony są hand crafted przygodą dla pojedynczego gracza więc wydaje mi się że z tego nie zrezygnują. Do tego ESO prowadzi Zeni Max pod egidą Bathesdy wiec może to nie odciąga ludzi od ich głównych tytułów.

Gdyby taki był cykl to teraz pora na coś ze scrollsów.Jeżeli chodzi o TES a Fallout to wolę jednak to drugie uniwersum, jednak osobiście Skyrim mi się podobał, chociaż chyba ani razu nie skończyłem rozgrywki, przy czym fabułę główną raczej tak, ale pozostawało mi zawsze coś jeszcze do dokończenia z questów pobocznych. Tak czy siak zawsze jakoś tak wychodziło, że byłem mistrzem kowalstwa i zaklinania i do tego ninja sniperem i mistrzem większości gildii. Jedynie magia mi nigdy nie leżała za specjalnie w tej serii. Podejrzewam że już coś się smaży właśnie z TES i niedługo dostaniemy zapowiedź "przełomowego" RPGa.

Fallout forever. Ale nie ta pokraka Bethesdy. Cóż, stare czasy nie wrócą. ESO nie jest złe, ale za dużo MMO na rynku, a za mało godzin w dobie... W sumie niezbyt opłaca im się robić kolejne singlowe Elder Scrollsy skoro można wydać Skyrima na toster czy inną lodówkę nawet nie poprawiając bugów, które za darmo naprawiła już społeczność i znów skasować jak za nową grę, a dla nie-tosterowców jest ESO.