Skocz do zawartości
Frosty

Playerunknown’s Battleground

Rekomendowane odpowiedzi

Playerunknown’s Battleground, czyli gra jakich wiele, a jednak najpopularniejsza z nich wszystkich. Rozgrywka typu Battle Royale, czyli każdy na każdego, choć można grać w dwu- i czteroosobowych drużynach. Celem gry jest pozostanie ostatnim żywym ze 100 innych graczy (średnio w ciągu pięciu pierwszych minut ginie od 10 do 20 graczy, zależy od trajektorii samolotu z którego wszyscy skaczą - czyt. miasto na drodze = więcej ludzi i zgonów), w czym pomagać mają nam bronie i wyposażenie rozsiane po całej mapie, a także skrzynie z ekskluzywnym wyposażeniem rozrzucane co chwilę gdzieś na mapie.

Gdzieś to już słyszeliście? The Culling, DayZ? Tak, to jest w zasadzie to samo, czyli kolejny shooter z elementami survivalu i kulawą mechaniką, okraszony poharatanym  silnikiem, który będzie mordował każdy sprzęt, jednakże gra może wyglądać bardzo przyzwoicie (w Epicu chyba płaczą patrząc co zrobili z ich silnikiem, jednocześnie wycierając łzy banknotami, bo gra sprzedała się w nakładzie kilku milionów egzemplarzy).

 

Skąd taka popularność? Po pierwsze nazwisko, grę robi człowiek, który zasadniczo rozpoczął growe Battle Royale, a mianowicie Brendan Greene o ksywce PlayerUnknown. Osoba, która stworzyła pierwsze mody BR do Army II i III raczej zna się na tym trybie rozgrywki. Po drugie? Czysty marketing. Wszystko wygląda na to, że Bluehole (studio robiące grę) sypnęło srogim groszem Kinguinowi i G2A, które rozpoczęły wielkie kampanie reklamowe, a że gry zajmują choćby sztuczne pierwsze miejsce na liście bestsellerów w najpopularniejszych kluczykowniach to znajdują powodzenie u casualowych graczy, którzy wciągają swoich znajomych. I tu dochodzimy do trzeciego punktu, bo gra nieważne jak wielkie ma reklamy to nie zyska takiej bazy graczy jeżeli nie byłaby wciągająca. Mimo wszelkich graficznych i mechanicznych bolączek gra jest bardzo przyjemna, szczególnie ze znajomymi, bo wprowadza to elementy kooperacyjne, więcej taktyki a także człowiek czuje się pewniej, bo grupy graczy zajmują mniejsze powierzchnie ma mapie, przez co do ewentualnych eskalacji dochodzi nieco rzadziej.

 

Jak rzadziej to nudniej? Nie w tej grze. Jak już wspominałem celem gry jest pozostanie ostatnim graczem/grupą na mapie, więc głównym celem jest unikanie starć i zbieranie coraz to lepszego wyposażenia, bo end-game przetrwają najcwańsi i najlepiej wyposażeni. Oczywiście niekiedy trzeba korzystać z okazji i próbować ukatrupić kogoś, bo za zabójstwa dostaje się dodatkowe punkty, można znaleźć lepszy sprzęt i człowiek będzie nieco pewniejszy, że koleś, którego zostawili samemu sobie nie wpakuje im za chwilę kulki między oczy, bo się zorientował o ich obecności. Z drugiej strony przyczajeni obserwatorzy mogą zyskać niekiedy potrójnie - dwie dwuosobowe grupki zaczynają walczyć ze sobą i z boju wychodzi dwóch albo jeden żywy, któremu postanowimy ukrócić męki wiecznego zaszczucia i wyprawimy go na tamten świat. Profit. Czterech graczy mniej i tony nowego wyposażenia, które mili jegomoście postanowili skompresować do małych kupek inwentarzu, z których można wybierać do woli.

Głównie opisałem tutaj tryb gry duo z prostej przyczyny - łatwiej tutaj przeżyć, a co za tym idzie ja osobiście wolę ten tryb. Kiedy niepowiązanych ze sobą osób zostaje porozrzucanych na mapie, to w konsekwencji tego będą zajmować duże połacie, przez co gracze będą zawsze bliżej siebie zwiększając prawdopodobieństwo strzelaniny. Można powiedzieć, że to taki tryb dla hardkorów o stalowych nerwach, bo nie ma tutaj większego sensu planować swoje cele i strategie naprzód.

 

 

Podsumowując. Gra jest bardzo przyjemna, ale raczej niewarta wydania przeszło 100 złotych, ale wiadomo jest popyt, jest cena. Dodatkowo lepiej mieć tutaj nieco mocniejszy sprzęt.

A teraz oceny:

Grafika - 4 (głównie przez totalny brak optymalizacji)

Dźwięk - 6

Grywalność - 9

 

Ocena: 8 (mocno subiektywne, bo kooperacja, taktyka i survival są moimi słabymi stronami i przykleiłem się do duo niczym rzep do psiego ogona)

 

 

PS. Jak ktoś posiada lub ma zamiar nabyć to jestem chętny do grania, bo Argetlan mi pojechał i przez następne trzy miesiące raczej nie zagramy :/

PS2. Wybaczcie ewentualne błędy (dajcie znać to poprawię), bo mistrzem pióra nie jestem, a dodatkowo jest teraz trzecia w nocy :P

Edytowane przez Frosty

Kosmos to całkiem spoko miejsce, można tam mieć w końcu święty spokój... szczególnie jak padnie system podtrzymywania życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie dla mnie popularność tej gry to jakieś kuriozum. Chyba po prostu kolejny raz historia zatacza koło i ludzie, którzy kiedyś kupili DayZ, kolejnie Rusta a później Ark teraz złapali się za to. Totalnie nie jestem targetem, bo z tego co widzę jest to tytuł zorientowany na totalne PVP, a mnie w takich tytułach zawsze bardziej pociągało wspólne budowanie czegoś / eksploracja / przetrwanie.

Ciekawe jak z podobieństwami do Escape from Tarkov.

Dodam trailerek z ich YT, mam wrażenie że ktoś tam chrupał srogie piguły Sebastianie...

 

 

A kluczykownie to ZUO. Niech szlag ich trafi za te wszystkie szemrane interesy i unikanie podatków.


Jakiś post jest interesujący, pomocny, zabawny, denerwujący? Skorzystaj z systemu reakcji - autor będzie mieć większą motywację, by napisać kolejne lub się poprawić! Masz pytanie do admina? Zajrzyj tutaj.

:miecio: :ad: sig_neb.png :ad: :miecio: 

banner-discord-ga-ad-scpl.png
Power tends to corrupt; absolute power corrupts absolutely. - Lord Acton
Frankly, my dear, I don't give a damn. - Rhett Butler

I am the Law. - Judge Dredd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Frosty Nie obawiaj się mój przyjacielu, w związku z tym iż wybieram się na wesele pod Warszawą (bedzie trwać trzy dni) to wracam gdzieś na 26.06 do Wrocławia(na parę dni).Możemy sobie pobiegać po wyspie, może tym razem zostaniemy ostatnimi stojącymi!

Edytowane przez Argetlan7

argetlan.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości czym jest ta gra.

 

PS. Wkrótce stanie się pełnoprawnym DayZ :P


Kosmos to całkiem spoko miejsce, można tam mieć w końcu święty spokój... szczególnie jak padnie system podtrzymywania życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jak co, ale ta gra jest stworzona do grania z najlepszym kumplem :P

 


Kosmos to całkiem spoko miejsce, można tam mieć w końcu święty spokój... szczególnie jak padnie system podtrzymywania życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, trzeba mieć takich powalonych kumpli jak SovietWomble :) - przecież w ich wydaniu nawet Space Engi to wariatkowo, a pamiętam jak my graliśmy to aż tak nie było (mimo przemalowywania shipów na różowo, kitrania rzeczy w różnych miejscach i innych głupot :)). 


Jakiś post jest interesujący, pomocny, zabawny, denerwujący? Skorzystaj z systemu reakcji - autor będzie mieć większą motywację, by napisać kolejne lub się poprawić! Masz pytanie do admina? Zajrzyj tutaj.

:miecio: :ad: sig_neb.png :ad: :miecio: 

banner-discord-ga-ad-scpl.png
Power tends to corrupt; absolute power corrupts absolutely. - Lord Acton
Frankly, my dear, I don't give a damn. - Rhett Butler

I am the Law. - Judge Dredd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ogłoszeń drobnych.

PUGB sprzedał się w nakładzie 4 milionów egzemplarzy w ciągu ostatnich trzech miesięcy.

 

Hajs się zgadza :P


Kosmos to całkiem spoko miejsce, można tam mieć w końcu święty spokój... szczególnie jak padnie system podtrzymywania życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gra się całkiem fajnie, nawet jak się jest noobem w FPSach tak jak ja. Grając tylko solo oczywiście doświadczyłem tego o czym pisze @Frosty w pierwszym poście. Z minusów dla mnie jest brak tutoriala który wyjaśniłby kilka podstawowych funkcji. Dla przykładu dopiero w czwartej mojej rozgrywce znalazłem odpowiedź na to jak celować w pierwszej osobie (czyli na przykład jak celować z użyciem celowników przybliżających). Za największe jednak kuriozum uważam.... moją drugą grę, w której nie oddawszy ani jednego strzału w stronę innych graczy (kilka strzałów oddałem w ścianę budynku próbując bezskutecznie znaleźć sposób jak używać tych celowników w pierwszej osobie) zająłem drugie miejsce - ostatnie dwanaście minut rozgrywki pełzłem przez otwarte pole próbując dopełznąć do bezpiecznej strefy która cały czas mi uciekała, ale niezbyt daleko :D ).


sygn.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem PUBG ale jeszcze nie grałem. Jakby kto miał ochotę wieczorem pograć to chętnie.

 


81fdd98d-c046-4380-baf9-104380c4eec2.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 


Kosmos to całkiem spoko miejsce, można tam mieć w końcu święty spokój... szczególnie jak padnie system podtrzymywania życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GOL też wziął się za PUBGa.

 


Kosmos to całkiem spoko miejsce, można tam mieć w końcu święty spokój... szczególnie jak padnie system podtrzymywania życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głupawka w PUBG ;)

Osobiście wolę Tarkova ale może z czasem się przekonam.

 

 

Edytowane przez Dako

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, ludziska!
Poszukuję do gry zespołu w miarę ogarniętych ludzi. Ktoś chętny na dniach? Siedzimy na Team Speak-u.


argetlan.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Czy masz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Yodokus
      Tom Henderson niedawno wypuścił Tweeta z paroma informacjami dotyczącymi produkcji Skull and Bones. Dużo tego nie ma ale nadzieja nie gaśnie. Link do jego Tweeta na końcu.

      W grze SkullAndBones statki maja 5 poziomów (mały, średni, duży, itd.) oraz dzielą się na 3 różne kategorie: ładowność, walka i eksploracja. Odblokowywanie statków wiąże się ze zdobyciem projektu statku (blueprint), które kupujemy w różnych osadach portowych.

      Niemniej zakup projektu to nie jedyna przeszkoda, będziesz potrzebował odpowiedniej ilości zasobów jak drewno, stal i przędza (fiber) by zbudować statek. Niemniej to, że statek jest duży nie jest równoznaczne, że to lepszy statek, gdyż małe statki są bardziej zwrotne i wpływają do miejsc zbyt wąskich dla dużych statków.
       
      Jako przykład podano sytuacje, gdzie mały statek mógł prześcignąć większą jednostkę trzymając się blisko brzegu i wpływając w koryta rzeczne gdyż większe statki zaryły by się w dnie na tak płytkich wodach.
       

       
      Każdy statek ma określoną maksymalną ilość armat, ale można zakupić i usprawniać wyposażenie dodatkowe. Oprócz armat mamy balistę, miotacz ognia, moździerz i rozmaite dodatki do wyposażenia oraz różne typy amunicji (na przykład dwie kule spięte łańcuchem).
       

       
      Statek można udoskonalić w dowolnym momencie o ile dysponujemy odpowiednia gotówką. Mamy możliwość dozbroić kadłub, zainstalować palenisko, w ładowni zwiększyć ilość skrzyń do składowania większej ilości sprzętu. Jest mnóstwo opcji wystroju statku, jak zmiana żagli, kola sterowego, śpiewanych szant itp.
       
      Gra to otwarty świat, który zdaje się być zlokalizowany na oceanie indyjskim gdzie fikcyjną rolę stolicy piratów pełni Madagaskar. Lokalizacja na mapie to "Wybrzeże Azanii" (Mozambik).
       

       
      Zaczynając grę jesteś w zasadzie nikim, masz zbudować tratwę a potem małą lodź rybacka, potem możesz prowadzić eksplorację otwartego morza. 
      Zaliczasz questy, zwiększasz swoją piracką reputację i gromadzisz zapasy na budowę pierwszego poważnego statku pirackiego.
       

       
      Obecnie postęp w grze jest mierzony ilością pieniędzy jakie zarobiłeś na wykonywaniu zadań, ograbianiu statków, łupieniu wiosek, zdobywaniu fortyfikacji oraz przewozie towarów. Im więcej zarabiasz pieniędzy jako pirat tym potężniejszy się stajesz.
       

       
      Będąc na statku widzimy świat z perspektywy bardzo podobnej do prezentacji z 2018 z małymi zmianami. Będąc na lądzie mamy perspektywę tzw. trzeciej osoby z ograniczeniami poruszania się jedynie po porcie, osadzie bądź kryjówce. Podczas chodzenia jako kapitan, nie mamy możliwości walki, parkouru ani niczego osobliwego, jedynie odwiedzamy NPC'ow.

      Generalnie, gra nie jest bliska ukończeniu, ale mówi się, że jest na dobrej pozycji z mnóstwem porządnej morskiej bijatyki. Centralna cześć mapy to obszerny, otwarty ocean, na którego pokonanie w poprzek potrzeba całkiem sporo wolnego czasu - postaram się zdobyć więcej szczegółów jak duży, w rzeczywistości jest to obszar.

      https://twitter.com/_Tom_Henderson_/status/1438133051498827779?s=20
    • Przez Tygrysek_C2H5OH
      Książka (PDF)
      "The CRPG Book" - przewodnik komputerowych rpg 1975 ÷ 2014
      https://crpgbook.files.wordpress.com/2019/04/crpg_book_2.0_hq.pdf
      Coś dla poszukiwaczy perełek z przed lat.
    • Przez Shivon
      Potyczki 5 na 5, Rebelia vs Imperium, ma mieć "kampanię" dla jednego gracza oraz "brak mikropłatności". Ale to EA, więc o czym gadamy...
       
       
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności