Poszukuję programu do obróbki screenshotów

Witam wszystkich

Ponieważ ostatnio wena twórcza mnie natchnęła, a w kwestiach graficznych jestem sto lat za murzy... przepraszam afroamerykanami   to poszukuję programu który pomógłby mi odpowiednio zrealizować koncept twórczy związany z SC.

Czego oczekuję od programu którego szukam:

- najlepiej by był prosty w użyciu (czyt. intuicyjny dla laików)

-miał możliwość wycięcia fragmentu jednego screenshota i wklejenia tego fragmentu w inny screenshot

- dodatkowym plusem byłaby możliwość wklejenia w screenshota części ruchomej wyciętej z filmu (na przykład sekwencji wybuchu).

- oczywiście ponieważ dopiero zaczynam  się tym interesować najlepsze byłyby programy freeware lub triale dzięki którym mógłbym się zorientować czy ten konkretny program mi odpowiada przed jego zakupem. 

Edytowane 31 Maj 2017 przez Darayaharus

Opcje za oszałamiające ZERO złotych!

• Paint.NET - jeśli pracowałeś z photoshopem to tu się szybko ogarniesz. Nie jest demonem prędkości ale oferuje kapitalne możliwości jak na darmowy program i jest do niego sporo pluginów (nawet dodających obsługę .psd). Pluginy ściągniesz stąd. Obsługuje pracę na warstwach. Ileż ja tym memów zrobiłam
• Irfan View (bardzo bazowe możliwości ale do samego przycinania (crop, zmiana typu pliku, skalowane, batch resize itp) wyśmienicie się nadaje. Nie obsługuje pracy na warstwach.
• GIMP - jest za darmo, ja tego kijem nie tknę bo jak dla mnie ma totalnie nieprzyjazny interfejs (opcja dla masochistów). Ale sporo osób sobie chwali, jeśli go znasz to sporo zrobisz. Pluginów też dostatek. Obsługuje pracę na warstwach.
• Paint z windowsa - tym można sporo zrobić, zwłaszcza wersją z Win10. Nie obsługuje warstw.

A tu już trzeba potrząsnąć sakiewką

• Affinity Photo i Affinity Designer - jeśli chcesz coś co potrafi prawie tyle co Photoshop ale nie kosztuje milionów monet to znalazłeś. Każdy z tych programów kosztuje zaledwie 50$ (czyli pakiet to 100$). Jak ja kupowałam to było promo i całość zgarnęłam o 20$ taniej - co więcej do tej ceny nie doliczają VAT, tylko o jego kwotę redukują swój zysk. Czyli dla klienta końcowego jest właśnie te 50$. Affinity to pakiet, o którym coraz częściej mówi się że może wyrosnąć na drugiego Phoroshopa. Już teraz można tym zrobić NAPRAWDĘ dużo. Photo jest do "zwykłej" grafiki czyli właśnie jak photoshop, Designer do wektorów. Obsługuje pracę na warstwach. Trial Photo, Trial Designera.
• Photoshop - tu można przebierać bo są różne wersje. Np Elements czy jakieś inne mniejsze. Ponadto można bez opłat pobrać i testować przez miesiąc. Obsługuje pracę na warstwach.

Ogólnie to "wklejenie części ruchomej" - jeśli ma się ruszać to radzę sobie dać spokój, naorasz się jak wariat a efekt w 99% niewspółmierny do wysiłku. Ale jeśli się uprzesz to imo do tego Photoshop. Jak usiłujesz w czym innym to prędzej chyba się potniesz kromką chleba prosto z piekarni niż coś osiągniesz. (Tak, mysz też może służyć jako gryzak. Biurko, krzesło i monitor również. Ale za dentystę nikt nie zwraca. Tak więc wiesz.)

Oczywiście wydrapać klatkę z filmu nie jest problem bo się robi screena i wrzuca jako osobną warstwę w dowolny program takowe obsługujący. Ale animacje to już inna zabawa.

Troszkę pobawiłem się wczoraj i dziś rano Paint.net i paint 3d (win10) i jak na razie lepiej mi pasuje ten drugi. Jeśli reszta jest bardziej skomplikowana od paint.net to już dla mnie na razie za dużo. Na razie to ja muszę od podstaw zacząć bo w tej chwili to mi tak średnio idzie. Materiał do obróbki i montażu już mam, koncept w sumie dawno gotowy. Najtrudniejsze przede mną. Żmudna obróka i montaż. 

Najlepszy program do wstawiania i obróbki gifów z jakim miałem do czynienia to Adobe After Effects, wersja próbna ma wszystkie funkcję na 30 dni (można odnawiać w nieskończoność). Jeśli jeszcze podłapiesz photoshopa, to będziesz mógł zdziałać naprawdę sporo. Problem polega na tym, że wstawienie gifu do jakiegokolwiek obrazu ograniczy jego maksymalną paletę kolorów do 256, a co za tym idzie jego jakość mocno oberwie. Jest pewna "sztuczka", dzięki której można to nieco ograniczyć, ale mało który program coś takiego otworzy, a rozmiar takiego pliku będzie bardzo duży.

Dawno się nie bawiłem obróbką grafiki, więc ekspertem nie jestem. Sam się uczyłem na poradnikach PS'a których na youtubie jest od groma i szczerze polecam naukę na tym sofcie, daje największe możliwości

Edytowane 2 Czerwiec 2017 przez Xeroeth

Co tu dużo gadać. Jak chce się mieć obrazek z czymś ruchomym to cały taki musi być tylko, że reszta będzie statyczna.

Jedyny format ruchomy jaki się mi kojarzy to .gif, który jakiejś powalającej jakości nie ma.
Co do 256 kolorów to jest chyba tyle na warstwę, a nie w ogóle.

Korzystałem kiedyś z jakiegoś starego Photoshopa - fajna rzecz, ale czasem potrafi wnerwiać dziwnymi ustawieniami, może to naprawili w nowszych.

 

Cholerny paint jest doskonały do prostych akcji, najbardziej w nim brakuje obsługi warstw.

Zwykły Photoshop sobie z gifami radzi, bo też można w nim ustawiać klatki animacji, długość ich wyświetlania itp. Tylko że owszem, paleta *.gif to 256 kolorów. Jest też gifv, który jest bezpośrednią konwersją plików video (wprowadził to bodajże imgur), ale z obsługą i otwieraniem takich plików jest słabo.

Z resztą nawet gify mają sakramencko wielkie rozmiary mimo małej palety kolorów. Ogólnie radzę unikać animacji i tyle

Dzięki za porady. Na razie i tak muszę odpuścić animacje. Same podstawy obróbki screenów zżerają mi sporo czasu i nerwów. Myślę, że zmienię troszkę formę na łatwiejszą dla mnie i może się uda w końcu do końca tego tygodnia dać wam pierwsze efekty

Słuszne podejście