Polityka

Jako że w naszym pięknym kraju jak zawsze sporo się dzieje i nasi oświeceni wybrani przedstawiciele Narodu zawsze coś nawywijają to tu jest wątek do dzielenia się swoimi przemyśleniami.

Zaznaczam na wszelki wypadek: proszę o trzymanie się regulaminu, szacunek do innych uczestników rozmowy nawet (zwłaszcza!) jeśli prezentują odmienny światopogląd, zdrowy rozsądek.  nie śpi.

Zacznijmy od kuriozalnej sytuacji, jaka miała miejsce 9-go... Czy ktoś się zgadza, że nasz rząd zachował się jak przedszkolaki i tupnął nóżką niczym dziecko po odmowie otrzymania wymarzonej zabawki? Co gorsza, zachowanie części naszych rodaków wylewających swój tzw "ból dupy" na profilu Orbana na fb to już IMO jest dno całkowite...

Do smaku parę memów z naszego discorda (thx @Anoobis):

 

Spoiler

Wydaje mi się, że po 09.03.17 wreszcie potwierdziło się to o czym ZPK* od dawna ostrzegał czyli kto należy do Unii Europejskiej i kim My (w jego mniemaniu) w niej jesteśmy ...

Spoiler

 

* ZPK - zwykły poseł Kaczyński

Edytowane 11 Marzec 2017 przez Dako

Jak już pisałem na Discordzie, towarzysz pierwszy sekretarz JarKacz zachowuje się jak umysłowo chory debil, owładnięty manią pomszczenia brata, a winni są wszyscy i wszędzie, i ja i ty także. Niemniej odrobił lekcje z poprzedniej kadencji i teraz dzięki SKOKom ma pieniądze na kupowanie poparcia w skorumpowanej i działającej jak ośmiornica finansowa organizacji pod szumną nazwą: Kościół Katolicki. Żeby zatrzymać ten rydwan szaleńców ludzie muszą zerwać z KK co nie nastąpi nigdy, ergo będzie tylko gorzej. 

Edytowane 11 Marzec 2017 przez Whyduck

Nie wiem czy forum o grze to dobre miejsce na dyskusje polityczną. Nie jestem fanem naszego rządu i krytyka mu się należy ale po co zakładać do tego gówno-temat na forum o Space Simach? Nie miałbym nic przeciwko gdyby na forum nie było tabeli z najnowszymi postami, wtedy zwyczajnie bym w ten temat nie wchodził a dyskusja której nie mam ochoty czytać ominęłaby mnie bokiem. Jednak skoro taka tabela jest to jestem zmuszony chcąc nie chcąc te wypociny czytać.

@Miodzio nie samymi space simami człowiek żyje to po pierwsze ...

Po drugie uważam, że wyśmiewanie naszego nierządu który stara zrobić się z Polaków drugich obywateli Korei Północnej ( z kultem jednostki, bezmyślnym posłuszeństwem i innymi nieciekawymi tego konsekwencjami ) powinno odbywać się wszędzie i przy każdej okazji.

Po trzecie @Nebthtet w pierwszym poście prosiła o szacunek dla ewentualnych adwersarzy a Ty już na dzień dobry nazwałeś to co wyżej "wypocinami".

 

Wypociny nazywam wypocinami bo wypocinami są. To co wy tu uprawiacie to nie dyskusja polityczna a zwyczajny pojazd po polskim rządzie przy którym sami sobie będziecie przyklaskiwać.

Kaczyńskiego nie lubię, nie jestem wierzący i nie zgadzam się z polityką rządu ale takie teksty są zwyczajnie żałosne:

2 hours ago, Whyduck said:

towarzysz pierwszy sekretarz JarKacz zachowuje się jak umysłowo chory debil

 

2 hours ago, Whyduck said:

 kupowanie poparcia w skorumpowanej i działającej jak ośmiornica finansowa organizacji pod szumną nazwą: Kościół Katolicki. 

Ohyda, plucie jadem, żadna dyskusja.

@Miodzio można temat pominąć, nikt nie zmusza do wchodzenia weń. Poza tym to forum o space simach i nie tylko. A aktualnie znajdujemy się w dziale off-topic, który z założenia jest o wszystkim. I jak @Dako słusznie zauważył szanujmy się.

Jeśli chodzi o Kościół to już w ogóle osobna para kaloszy, najbardziej smuci fakt, że czyny widocznych osób (Ojciec Dyrektor na przykład, czy też dostojnicy kościelni udający że pewnych problemów nie ma) rzutują na instytucję jako całość (a przecież KK robi też sporo dobrego). Kolejna sprawa to wszystkie ulgi i zwolnienia z różnorakich danin publicznych, a także to, że chcąc czy nie wszyscy łożymy na KK. IMO powinno być jak w Niemczech - jeśli przynależysz do jakiegoś wyznania, to płacisz na nie podatek. A nie tak, że łoży się na to niezależnie czy się wierzy.

Wracając do aktualnej sytuacji - głupie postępowanie rządu należy piętnować, brak protestu traktowany jest jako przyzwolenie. Jeśli będą szturchać UE dość często i w wystarczająco kretyński sposób, w końcu oberwiemy za to jako kraj. Tak samo jak trzeba protestować przeciwko próbom ograniczenia swobód obywatelskich... Co i tak ma miejsce (np. ustawa inwigilacyjna z zeszłego roku).

A Unia jaka jest, taka jest - ma sporo wad, ale jeśli ktoś ignoruje jej stabilizujące działanie, a także fakt że stanowi jakąś przeciwwagę dla pozostałych światowych potęg, to niech się później nie zdziwi, jakie konsekwencje może mieć jej ewentualny rozpad.

Neb, sama chciałaś

Na początek parę słów wyjaśnienia. Nie jestem PiSowcem choć część ich działań popieram. Jestem przeciw PO (z różnych względów w tym mocno osobistych). Jestem zdania, że PiS powinien wykorzenić patologię z PO, a w kolejnych kadencjach młodzi, nie powiązani więzami rodzinnymi z obecnymi politykami powinni w ten sam sposób rozliczyć PiS (w którym również jest cała masa patologi). Prawdopodobnie (o ile w ogóle) dojdzie do tego pod koniec życia mojego pokolenia. Wątpię żeby wcześniej.

Co do sytuacji z 9 marca to tego dnia była kuliminacja czegoś co trwało już jakiś czas. Moim zdaniem Kaczyński wiedział, że obojętnie co by nie zrobił to Tusk zostanie "wybrany" na kolejną kadencję (jak może zostać wybrany jak był jedynym kandydatem?). Kaczyńskiemu można zarzucić naprawdę wiele, ale nie brak mu inteligencji. Myślę, że celem PiSu (Kaczyńskiego) nie były same wybory, ale coś zupełnie innego. Kaczyński upiekł jednym ruchem dwie pieczenie na jednym ogniu. Pierwsza pieczeń jest wewnętrzna - wyciągnął z PO bardzo dobrego polityka (który nie musi do niego trafić, ważne że S-W nie jest już w PO) ośmieszając jednocześnie PO które popełniło błąd i wykluczyło S-W ze swoich szeregów w trybie natychmiastowym (jakby mógł on zagrozić Tuskowi?). Drugą pieczenią jest pokazanie na zewnątrz jak UE traktuje poszczególne kraje i kto tak na prawdę rządzi UE (oczywiście chodzi tu o Niemcy i Merkel). 

Sprawa z 9.03 jest o tyle złożona, że nie chodzi w niej tylko o Tuska, ale również o kilka innych kwestii które trzeba brać pod uwagę:

-wybory w Niemczech. Dzięki Tuskowi Merkel ma szansę nie przegrać tych wyborów (Tusk ma umożliwić ostateczne wepchnięcie "uchodźców" do krajów które do tej pory się temu opierały, a ma to nastąpić przed wyborami w Niemczech)

-wybory we Francji

-czy ktoś z Was zauważył nad czym dyskutował Rada Europejska 09.03? Chodzi mi o dyskusję nad wprowadzeniem prawa szariatu na terenie UE!!!! (pewnie jakby się dobrze przyjrzeć i mocniej zgłębić to takich punktów by się więcej znalazło).

 

Żeby jeszcze bardziej zagmatwać sprawę to praktycznie wszystkie mainstremowe media są mocno stronnicze więc wyłowienie co się właściwie dzieje jest naprawdę nie łatwym zadaniem. 

 

PiS wiedział, że przegra i "ośmieszy się" 9 marca. Ale pragnę Wam przypomnieć, że Kaczyński wielokrotnie w przeszłości się ośmieszał by dzięki temu gdzieś w jakiś sposób zdobyć przewagę. No i mimo swojej śmieszności udało mu się wygrać z PO wybory zarówno prezydenckie jak i parlamentarne. Rzekłbym, że po Kaczyńskim wszelkie wyśmiewanie, złośliwości i wyszydzanie spływa jak po kaczce (jakby to nie zabrzmiało dziwnie  )

 

Tusk jest antypolski, Kaczyński nie reprezentuje mojego punktu widzenia poza jednym - stara się pracować dla Polski - z różnym skutkiem, ale jednak). Jeśli mam między nimi wybierać to wybrałbym... no właśnie kogo? Kaczyńskiego nie lubię (choć troszkę szanuję), Tusk to według mnie zdrajca i powinien stanąć przed trybunałem stanu (kaczyńskiemu brakuje w tym względzie jaj lub wie coś co go przed tym powstrzymuje). Jeśli muszę między nimi wybrać to wybiorę... Kowalskiego (choć dla mnie jest zbyt radykalny). Kurde ciężko w Polsce znaleźć polityka z którym mógłbym się identyfikować poglądowo.

 

P.S. Temat jest mocno drażliwy więc mam nadzieję, że różnice zdań nie wyjdą poza ten temat i nie przeniosą się na gry. Podczas grania nie mam zamiaru rozmawiać na tematy związane z realną polityką i dla mnie nie będzie różnicy jakie zdanie na temat polityki ma inny członek AD. A to dlatego, że każdy opiera swoje wartości polityczne o swoje własne doświadczenia i dostępną danej osobie wiedzę. Dla przykładu moje wartości polityczne zmieniły się bardzo mocno od dnia w którym emigrowałem. Więc wiem z doświadczenia, że to co dziś wydaje się oczywiste jeśli idzie o politykę jutro może być całkowitym zaprzeczeniem

@Darayaharus no i o właśnie taką rozmowę mi chodzi . A w grze polityka będzie, ale w innym wymiarze, tam to już bardziej układy i układziki między organizacjami, sojuszami itp. Kartele cenowe też by mogły być, ale nie przy tak znikomym wpływie graczy na ekonomię gry jaki jest planowany.

Wracając do tematu.

Ogólnie to, co się dzieje w UE jest bardzo groźne, bo z jednej strony brexit, IMO realne ryzyko frexitu (jeśli LePen wygra, a poparcie ma), wzrastające poparcie dla ruchów nacjonalistycznych i takie czy inne formy ksenofobii. Z drugiej strony jest obóz poprawności politycznej, Makrela zapraszająca do EU hordy "uchodźców" będących tak naprawdę migrantami ekonomicznymi, przyzwolenie na to, co owi migranci wyprawiają, grzywny za tzw. mowę nienawiści nawet jeśli de facto nią nie jest... Do czego to wszystko może doprowadzić? Bo realne IMHO jest ryzyko, że Unia się może rozlecieć. A to ostatnia rzecz, której bym chciała, bo ostatnie miesiące pokazały że np. Grupa Wyszehradzka alternatywy nie stanowi.

Pytanie, czemu nie jest zachowany jakikolwiek umiar? Dlaczego jest albo jedno, albo drugie ekstremum?

I żeby nie było - nic przeciwko migracjom nie mam - zarobkowym czy uchodźctwu. Tak długo, jak dany człowiek dostosowuje się do reguł panujących w kraju do którego wyjeżdża, pracuje legalnie, płaci podatki i żyje jak cała reszta (dziwi mnie, jak ludzie klną na Ukraińców u nas, to samo przecież robimy my wyjeżdżając za chlebem do UK, Holandii, krajów skandynawskich czy Niemiec). Ale próbom zmiany naszej kultury, wprowadzaniu prawa szariatu (nazywanie tego prawem to w ogóle oksymoron) powinno się mówić zdecydowane nie.

W Polsce akurat nastroje jakie są to wiemy. Z tym, że jeśli nacjonalizm będzie rósł, to np. mogą oberwać żyjący w Polsce od pokoleń i nikomu niewadzący Tatarzy - bo muzułmanie, bo mają inne obyczaje...

Huh, wrzucajmy więcej memów to będzie się milej czytało ten temat  

Co do nastrojów Politycznych to obecnie PIS jest od lat 90 jedyną partią co ma taką większość. Może zrobić absolutnie wiele dobrych reform i mam nadzieję, że tego nie zaprzepaści.. Niestety tracę nadzieję.. Nie głosowałem na PIS, jednak szanuję to, że chcą dobrze dla Polski, co widać w wielu miejscach. Jednak, oprócz władzy centralnej (Jarosław K.) wielu podrzędnych członków strzela ogromne gafy i poprzez nieudolność / arogancję, często robi więcej złego niż dobrego.. Co do Pana Jarosława K., jest on inteligentny, jednak wg. mnie zbyt zapatrzony w swoją wizję.

Co do kościoła. Tak jestem praktykującym katolikiem  i w kościele biskupi / księża to też tylko ludzie, którzy robią gafy.. Nie będę nikogo bronił, jednak od wielu lat widzę tendencję, że ksiądz powinien być w swoim zachowaniu "idealny" a nie ludzki.. Zdarza się, że media zmieszają kogoś z błotem, ludzie znienawidzą a tak naprawdę on powiedział/zrobił niewiele złego, a wyolbrzymiono to poprzez praktyki medialne.. Powoduje to ogólną niechęć do kościoła, który pomimo wszystko nadal: dba o biednych, zajmuje się chorymi (również tymi z nieuleczalnymi lub ciężkimi chorobami np.: AIDS, trendowatość), edukuje biedną młodzież, ułatwia poznawanie świata mniej zamożnym (pielgrzymki: prawie zawsze, w wysyłanych autokarach były osoby które nie było stać na pełną kwotę i proboszcz im pomógł), dba o nasze dziedzictwo (kościoły, katedry, ogrody, zabytkowe budynki przy parafialne, fragmenty zamków) czyni wiele dobra i organizuje życie masom. To ostatnie brzmi może dla osoby inteligentej złowrogo i strasznie, niczym z 1984 Orwella. Jednak każdy z nas aby żyć dobrze musi żyć w zgodzie z ogólnie przyjętymi wartościami moralnymi. Etyka - brzmi ładnie, jednak w pewnych momentach życia naprawdę może nie wystarczyć... Wiara - brzmi dziś niemodnie, jednak może czynić "cuda"..

To tyle o kościele  można inny temat na to otworzyć.. Pewnie będzie on burzliwy jeżeli powstanie  Ciekawostką jest to, że każda parafia płaci podatek od wiernych  Więc @Nebthtet jeżeli wiernych w parafii jest 5000 (Chrześcijan - ochrzczonych) a na tace daje np. 500 (Ci którzy chodzą do kościoła), to muszą oni dać tyle w ciągu roku aby starczyło na opodatkowanie tych 5000... Opłaty stałe, tzn. od gruntu, ogrzewanie, oświetlenie, koszty komunii, wina, szat są stałe czy to dla 500 os, czy 5000 os. No może więcej komunii   Czytając doniesienia prasowe, kościół bardzo chciał wprowadzić system podobny do Niemieckiego bo polepszyło by to jego bilans finansowy w tej materii.

Wracając do Polityki, to: "Po czynach ich poznamy", jeszcze parę miesięcy i zobaczymy, czy te zmiany i plany były dobre i złe, czy może jednak katastrofalne.. Jedyne czego się obawiam to tego, że skończmy z jakością życia nas obywateli na poziomie co jesteśmy teraz, tzn.: ponad połowa ciągnie dwa etaty lub trzepie nadgodziny, żeby mieć pracę, gdzie w zachodniej EU jest to nie do pomyślenia.. Nie przemyślana polityka tam na górze może odbić się tym, że na zawsze zostaniemy krajem gdzie jest wieczny "Zapierdol"... Ostatnie tyczy się do wszystkich naszych ostatnich rządów.. 

7 godzin temu, Miodzio napisał:

Ohyda, plucie jadem, żadna dyskusja.

Brzydzi cię fakt, że KK bierze pieniądze za agitację podczas mszy, czy że o tym napisałem? Chyba że uważasz ośmiornicę za ohydę, to rozumiem, brzydkie to i obślizgłe.

Nie, nie będę się bawił w eufemizmy i nie będę pisał że pedofil w sutannie, który gwałci dzieci to tak zasadniczo swoim kapłańskim nasieniem uświęca jamę ustną maluczkich.

Mnie zohydza dwulicowość i zakłamanie, podobnie jak tego gościa, który też nie najgorzej, jak to określasz, "pluje jadem" na zepsutych kapłanów oto jego cytat: https://www.bible.com/pl/bible/319/mat.23.nbg

Edytowane 11 Marzec 2017 przez Whyduck

@Whyduck tylko proszę doprecyzowuj w takich przypadkach, że chodzi o konkretne osobniki. Bo mimo iż jestem świadoma, że bez stereotypów funkcjonować nie można, to nie oczekujmy, że wszyscy będą rozumieć podtekst wypowiedzi pisemnej (w dodatku niemającej ładunku niewerbalnego, który potrafi nieraz przekazać więcej niż literki ).

@Meandester - taki system byłby najbardziej sprawiedliwy. Tylko by się co poniektórzy mogli zdziwić, gdy ilość "wiernych" wskutek wdrożenia takiego rozwiązania spadłaby o kilkadziesiąt procent (z tego co pamiętam osoby nieuiszczające podatku są automatycznie "wypisywane" z danej wiary).

 

Zdaję sobie sprawę, że media każdej ze stron kreują swoją własną wersję rzeczywistości lecz w przyszłość patrzę z cholernymi obawami. I mam nadzieję że jeśli dojdzie do najgorszego, to będę gdzieś w okolicy Ground Zero żeby zejść szybko i bezboleśnie :/

Co do aktualnie panującej opcji politycznej - też na nich nie głosowałam, lecz też miałam nadzieję że jednak zmienią cokolwiek na lepsze ze względu na brak opozycji mogącej ich w jakikolwiek sposób hamować. Ale jak popatrzę na to czego "dokonali", to robi mi się zimno. Bo do końca kadencji jeszcze sporo czasu:

• Widzę oszołoma na stanowisku ministra zdrowia (co więcej jego wypowiedzi odnośnie pigułki "dzień po" sugerują że nie ma wykształcenia medycznego, zapomniał już nabytej wiedzy czy co?). Wskutek działań obecnego rządu żyję w kraju, w którym wszystko jest na opak (pigułka "dzień po" na receptę, pigułka na płonący konar bez - a doczytajcie sobie jakie są potencjalne problemy po zażyciu takich specyfików). Lawinowo rośnie liczba cukrzyków, a nie widzę sensownej kampanii anty (było w zeszłym roku kilka billboardów...), powraca gruźlica, coraz częściej (o zgrozo!) słychać hasła antyszczepionkowe, człowiekiem od spraw okołoporodowych zostaje zwyrodnialec, który każe kobietom rodzić skazane na śmierć dzieci nawet, jeśli jest to zagrożeniem dla ich życia... Masowo emigrują lekarze - stażyści dostają psie pieniądze, kolejki do specjalistów nawet w prywatnej służbie zdrowia tylko rosną. Coś tu jest nie tak.
  Nie powiem, jakoś to działa - jak miałam wypadek to nie czekałam miesiącami na zabieg, zajęto się mną szybko i sprawnie. Ale nie wszyscy mieli tyle szczęścia.
• Odnośnie edukacji się nie wypowiem, bo nie mam za bardzo z tym styczności. Sama zawsze byłam zwolenniczką systemu 8-klasowej podstawówki, ale nie mając dzieci ciężko coś więcej powiedzieć.
• Ustawa Szyszki - coś, za co wszyscy odpowiedzialni powinni pójść do paki.
• Cała heca z Trybunałem Konstytucyjnym  
• Ustawa inwigilacyjna. Jeśli ktoś twierdzi że to mało ważne, to niech sobie doczyta co można wskutek tejże.
• Ciągłe podnoszenie obciążeń małej przedsiębiorczości. Dalej zero odpowiedzialności urzędasów za pomyłki. Zmiany prawa, które pozwolą na zajmowanie majątku bez bezsprzecznego orzeczenia o winie.  A wiemy ile firm zostało już w tym kraju załatwione. Poczytajcie o Malmie, Optimusie... I nie tylko. Owszem, nie można tych kamieni powiesić na szyi obecnego rządu, ale nie robią nic by zapobiec powtórce wydarzeń.
• Misiewicze są wszędzie - tego rozwijać chyba nie trzeba.
• Ciągłe i szaleńcze podnoszenie długu publicznego, zwiększanie dziury w budżecie. Mamy ponad bilion długu. Jeśli policzyć ukryty, to TRZY.

Czy ktoś może podać coś, co im wyszło i jest dobre dla państwa? Tak, wiem że nie jestem obiektywna. I jeśli ktoś mówi że jest, to albo żyje w nieświadomości, albo kłamie.

1 godzinę temu, Nebthtet napisał:

@Whyduck tylko proszę doprecyzowuj w takich przypadkach, że chodzi o konkretne osobniki. Bo mimo iż jestem świadoma, że bez stereotypów funkcjonować nie można, to nie oczekujmy, że wszyscy będą rozumieć podtekst wypowiedzi pisemnej (w dodatku niemającej ładunku niewerbalnego, który potrafi nieraz przekazać więcej niż literki

Tak, memy na bank zmienią świat na lepszy.

...ale co mają memy do cytowanego fragmentu? Chociaż może nie ogarniam o tej porze

Dnia 11.03.2017 at 17:43, Darayaharus napisał:

-czy ktoś z Was zauważył nad czym dyskutował Rada Europejska 09.03? Chodzi mi o dyskusję nad wprowadzeniem prawa szariatu na terenie UE!!!! (pewnie jakby się dobrze przyjrzeć i mocniej zgłębić to takich punktów by się więcej znalazło).

Dyskutowano nie w Radzie Europejskiej. tylko Radzie Europy. O ile uznaję że dyskusja jest bardzo potrzebna to jednak przyznaję, że w tym przypadku popieram to co tam zaznaczył Pan z PIS. Idiotyzmem jest rozmawianie o "Deklaracji Kairskiej", czyli takiej Islamskiej "Deklaracji Praw Człowieka". Ten dokument strasznie podlega prawom Szariatu. Jak można mówić że "życie ludzkie jest objęte ochroną", jednocześnie dając warunek "chyba że łamie prawa szariatu"? Dokument jest krótki, ale sporo tam takich "kwiatków".

 

Dnia 11.03.2017 at 17:43, Darayaharus napisał:

Tusk jest antypolski, Kaczyński nie reprezentuje mojego punktu widzenia poza jednym - stara się pracować dla Polski - z różnym skutkiem, ale jednak). Jeśli mam między nimi wybierać to wybrałbym... no właśnie kogo? Kaczyńskiego nie lubię (choć troszkę szanuję), Tusk to według mnie zdrajca i powinien stanąć przed trybunałem stanu (kaczyńskiemu brakuje w tym względzie jaj lub wie coś co go przed tym powstrzymuje). Jeśli muszę między nimi wybrać to wybiorę... Kowalskiego (choć dla mnie jest zbyt radykalny). Kurde ciężko w Polsce znaleźć polityka z którym mógłbym się identyfikować poglądowo.

Interesuje mnie jedno. Często się słyszy że Tusk to zdrajca. Ktoś wie dlaczego?

 

Dnia 11.03.2017 at 17:43, Darayaharus napisał:

Drugą pieczenią jest pokazanie na zewnątrz jak UE traktuje poszczególne kraje

Zasadniczo to rządzący 27 krajami pokazali jak traktują 1 kraj. Ale rozumiem że jedna ze stron przedstawia tych 27 jako całą Unię (albo od razu jako Niemcy) :-D
Dla przypomnienia: 
Rada Europejska (28: rządzący krajów*, pełni rolę doradczą)
Parlament Europejski (751**: posłowie z krajów*, pełni rolę ustawodawczą)
Komisja Europejska (28: komisarze z krajów*, pełni rolę wykonawczą)
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (28 sędziów + 11 rzeczników: sędziowie z krajów*, rzecznicy wybierani przez rządy za wspólną zgodą, władza sądownicza)
(trzeba dodać że po Brexicie te liczby ulegną zmianie)
* z krajów członkowskich
** 51 z PL

 

Dnia 11.03.2017 at 21:29, Meandester napisał:

Ciekawostką jest to, że każda parafia płaci podatek od wiernych

Tak zwany podatek "poduszny". Zasadniczo księża (kapłani) płacą podatki zryczałtowane co kwartał. Podatek taki jest niewielki, ~400 PLN za kwartał od księdza (proboszcz więcej, wikary mniej, opłaty zależne od wielkości parafii).
Ale oprócz tego księża bywają zatrudniani na umowach o pracę i innych (nauczyciele, katecheci itd).
Kościoły i związki wyznaniowe mają też możliwość zwolnienia z podatku dla nieruchomości wykorzystywanych w celach religijnych.

 

Dnia 11.03.2017 at 15:18, Nebthtet napisał:

IMO powinno być jak w Niemczech - jeśli przynależysz do jakiegoś wyznania, to płacisz na nie podatek. A nie tak, że łoży się na to niezależnie czy się wierzy.

Niemcy są ciekawym przypadkiem. Faktem jest że Kościół Niemiecki nakłada "obowiązek" podatkowy na swoich wiernych. W uzgodnieniu z Watykanem doszło do ustalenia zasad: każdy kto zrezygnuje z płacenia podatku kościelnego w DE jest automatycznie traktowany jakoby wystąpił z Kościoła (wystąpienie ze wspólnoty religijnej). Ciekawostką jest to że informacja o wystąpieniu trafiają też do kraju pochodzenia osoby jeżeli nie pochodzi z DE.
A od 2015 podatek kościelny w DE jest też pobierany od odsetek z oszczędności bankowych :-D
Trzeba jednak od razu zaznaczyć. Dzięki temu podatkowi w DE nie masz opłat za "sakramenty" itp. Zasadniczo większość pewnie wie że opłat być nie powinno nigdzie... no ale u nas istnieją po prostu "co łaska" (zaczyna się od...) :-P

 

Dnia 12.03.2017 at 00:15, Nebthtet napisał:

Misiewicze są wszędzie - tego rozwijać chyba nie trzeba.

U mnie na dzielni jest kompleks przemysłowy. I prezesem został mianowany pan z PIS. Niby można na obronę powiedzieć że poprzednicy zrobili to samo. W sumie żadna zmiana.

@Anoobis tak, tylko martwi mnie, że jakoś mam wrażenie że tym razem jest ich znacznie więcej niż w przypadku poprzedniego rządu. Rzecz jasna mogę mieć skrzywiony pogląd ze względu na takie a nie inne przekazy medialne. Czy ktoś może ma jakieś porównanie?

A jeśli o mediach mowa, to to, co zrobiono z radiem i TV narodową jest kuriozalne. Ostatnia sprawa z WOŚP (wymazanie serduszka, niewspominanie o wyniku ostatniego finału) pokazuje jak zakłamana jest TVP, nie dziwię się że niektórzy zwą ją TVPiS... Media z drugiej strony barykady potrafią być tak samo stronnicze, jednak mam wrażenie że tu bardziej to widać.

W sprawie WOŚP to nie chodzi tyle o zakłamanie co wybiórcze przedstawianie wydarzeń.

Niby można powiedzieć że "Cała Polska" żyję finałem WOŚP. Ale osoby zarządzające TVP uznały, że nie warto za bardzo pokazywać tego wydarzenia.
Ciekawostką jest że TVP zdecydowało się relacjonować kwestę Caritas Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego podczas pikników "Bezpieczna Polska". Pikniki zostały zorganizowane przez MON, między innymi aby powitać amerykańską brygadę pancerną.
Samo Caritas się odcięło od kwesty przypominając że "Caritas Wojskowa" jest niezależna. Chociaż ze sobą współpracują :-P

Można powiedzieć, że wiadomym jest, że to PIS jest mocno niechętny akcjom WOŚP.

Dla kontry powiem, że inne media nie przyciągnęły widzów dlatego że są lepsze od TVP. Ale głównie dlatego, że TVP stały się o wiele gorsze dla widzów. :-D

Edytowane 13 Marzec 2017 przez Anoobis

Tu się zgodzę, projekty ustaw zezwalających na częstsze przerwy reklamowe budzą moje przerażenie... Ludzie będą jeszcze bardzie wyprani.

Ale co do WOŚP - trochę zakłamania było, bo np wymazano naprawdę serduszko z pokazywanego materiału - co de facto JEST ingerencją w przekaz - a Kurski sobie z całej sprawy w żałosny sporób śmieszkował na twitterze.

I w takiej sytuacji poniższy cytat ma dość gorzki wydźwięk:

Cytat

Pół prawdy to całe kłamstwo.

Autor: Françoise Sagan, Horacy Safrin

Jak byście byli ciekawi oto dzisiejsza wypowiedź lidera PO, pana Schetyny: 

"Nie traktuję Trybunału Konstytucyjnego jako instytucji niezależnej, która feruje wyroki, orzeczenia, która pilnuje tego, żeby polskie prawodawstwo było zgodne z konstytucją"

źrudło: http://fakty.interia.pl/polska/news-wyrok-tk-w-sprawie-prawa-o-zgromadzeniach-nie-szanuje-go,nId,2369865 

 

 

No cóż. Najpierw jedni nie tolerowali wyroków. Teraz inni. :-D

Poprzedni TK był mocno po stronie poprzedniej władzy. Nowy TK jest mocno po stronie nowej władzy. Gdyby się upierać to można powiedzieć, że to nie była dobra zmiana.

Chociażby właśnie dzisiejszy wyrok. Nie podoba mi się ograniczenie w manifestacjach, które władza wprowadza. Ale co do ograniczeń to w zasadzie mają takie prawo:

Cytat

Art. 57.

Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa.

Ostatnio widać jakim zainteresowaniem cieszyły się chociażby kontrmanifestacje przy miesięcznicach. A teraz będzie ciężej.

Przykro mi się tylko robi gdy władza powolutku odrywa nam nasze wolności.

A mnie zaciekawiła jeszcze jedna kwestia. Prezydent przecież nie musiał wysyłać do TK tej ustawy, a i TK nie było przy niej jednogłośne. Czy to nie przeczy propagandzie medialnej wszechwładzy Kaczyńskiego? Ja widzę, że TK nie jest jednogłośne, widze wątpliwości Dudy przed podpisaniem itd. Tak powinno wyglądać państwo. 

 

Tak wygląda gra polityczna. Mając we władzy wszystko może ustalać wyniki tak aby było wrażenie, że ktoś ma zdanie odmienne. :-D

@AnoobisWładza ma to do siebie, że... ma władzę (a przynajmniej powinna mieć). Tego się nie zmieni. Jednak w porównaniu do poprzedników PiS stwarza choć pozory niejednomyślności czego przykładem jest właśnie ta ustawa. Duda nie jest pewien czy wszystko jest w porządku i wysyła do TK, a tenże niejednogłośnie uznaje, że jest ok. Lepsze to niż przyklepywanie ustaw a'la Komorowski. Dlaczego? Bo daje wrażenie, że nie ma łatwych rozwiązań i że się jednak coś tam myśli nad tym co się robi (tu zaznaczę, że to myślenie niekoniecznie musi być prawidłowe, jednak jakieś tam zachodzi)

Tym niemniej zauważcie że od jakiegoś czasu systematycznie okrada się nas z kolejnych wolności. I to się dobrze nie skończy.

13 minut temu, Nebthtet napisał:

Tym niemniej zauważcie że od jakiegoś czasu systematycznie okrada się nas z kolejnych wolności. I to się dobrze nie skończy.

To fakt, ale tez faktem jest, że wbrew pozorom tej wolności mamy najwięcej. Tyle, że często jest ona wypaczana, a to już inna sprawa